Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Open'er Festival okiem i uchem poznaniaków

Cyprian Łakomy
Nick Cave podczas Open'er Festival.
Nick Cave podczas Open'er Festival.
W Gdyni trwa kolejna edycja Open'er Festivalu. O dotychczasowe wrażenia zapytaliśmy obecnych na nim mieszkańców Poznania.

- Na Open'er Festival jestm po raz czwarty. W porównaniu z poprzednimi, tegoroczna edycja ma dużo bardziej rozbudowany sektor pozamuzyczny. Są przedstawienia teatralne, sztuki wizualne i pokazy filmów, choć te ostatnie z reguły tematycznie oscylują wokół muzyki - mówi Nina, 27-letnia makijażystka z Poznania. Czyje występy już widziała? Jakie jeszcze zobaczy?

- W tym roku będę na około dwudziestu koncertach. Przyjechałam przede wszystkim na Kings of Leon. Przez kiepskie brzmienie sporo stracił show Crystal Castles w środę. Podobali mi się natomiast Editors.

O tych ostatnich nie ma natomiast najlepszego zdania Weronika, która w Poznaniu sama zajmuje się promocją imprez.
- Wypadli bardzo słabo, pokazali wyjątkowy brak formy. Długo czekałam na koncert Blur i się nie zawiodłam. To samo powiedzieć mogę o Arctic Monkeys i Sorry Boys.

Jednak status faworyta zarezerwowała dla kogoś rodem z zupełnie innego świata. - Największe wrażenie zrobił na mnie póki co występ Nicka Cave'a z zespołem The Bad Seeds. Obawiałam się, jak wypadną na tak dużej scenie, jednak idealnie się w nią wpasowali. Świetna setlista, a sama sztuka - piękna, energetyczna i emocjonalna.

Występ Cave'a równie dobrze zapamiętał Maciej, który w wolnych chwilach sam pisze o muzyce.
- Zaczął od promocji nowej płyty ("Push the Sky Away" - przyp. red), jednak na dobre rozkręcił się wraz z pierwszymi dźwiękami "From Her to Eternity". Nick to, mimo pięćdziesiątki na karku, istny wariat. Kładł się na barierkach, niemal uwieszał na fanach i wykrzykiwał im teksty prosto w uszy.

Zaraz po występie Australijczyka, w prywatnym rankingu Macieja prowadzą Junip oraz twórca nowoczesnego reggae Matisyahu. Ta lista może ulec zmianie, bo czekają go jeszcze koncerty Kalibra 44, The National ("ich dwie ostatnie płyty często goszczą na mojej playliście") i Queens of the Stone Age. Amerykańska formacja pod wodzą Josha Homme zaprezentuje się dziś o 22:00 na głównej scenie Open'eru.

Pracujący w dużej korporacji Mateusz swego faworyta miał na długo przed przyjazdem. Koncert swojego ulubionego zespołu mógł obejrzeć już pierwszego dnia Open'er Festivalu.

- Przyjechałem w zasadzie tylko na Blur i dostałem dokładnie to, co chciałem. Mogę już wracać do domu - podsumowuje lakonicznie.

Jego dziewczyna, 30-letnia Kamila z Jeżyc zdradza, że interesuje ją w zasadzie koncert Rihanny, który odbywa się w niedzielę, dzień po zakończeniu festiwalu. Postanowili jednak być na obu wydarzeniach podczas pobytu nad morzem.

Open'er Festival 2013 potrwa do soboty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski