Fakty jednak temu przeczą. Przypomnijmy pokrótce historię terenu między blokami przy al. Solidarności a kościołem. Część gruntu należy do Spółdzielni Mieszkaniowej Winogrady, a część do spółki Proxin, która chciała wybudować tutaj dwa wieżowce, parking podziemny, basen, klub seniora, place zabaw. Część mieszkańców jednak mocno protestowała. W efekcie Rada Miasta szybko przyjęła plan, który przewiduje tutaj funkcje sportowo-rekreacyjne. Ówczesny prezydent odwodził radnych od jego uchwalenia wskazując, że miasto będzie musiało zapłacić inwestorowi odszkodowanie. Sprawa jest obecnie w sądzie i wiele wskazuje na to, że odszkodowanie będzie spore.
W międzyczasie narodził się nowy pomysł. Miasto miało wybudować pływalnię, a spółdzielnia, która dysponuje gruntem, miała zarządzać obiektem i ponosić koszty jego utrzymania. W budżecie na 2015 r. zapisano na tę inwestycję 600 tys. zł, a w kolejnych latach 8,7 mln zł oraz 2,7 mln zł. Basen miał być gotowy w 2017 r. W ubiegłym roku jesienią zdołano zaledwie zlecić opracowanie studium wykonalności kompleksu basenowo-rehabilitacyjnego.
W tegorocznym budżecie na otarcie łez przewidziano jedynie 200 tys. zł na pływalnię, a pierwsze poważne pieniądze na budowę tego obiektu zaplanowano dopiero na 2018 r. (7,4 mln zł).
– Studium wykonalności pojawiło się wiosną tego roku. Jest bardzo obszerne – mówi Jan Marciniak, prezes SM Winogrady. I dodaje, że wszystkie wnioski autorów opracowania sprowadzały się do jednego – budowa basenu w sugerowanej formule jest niemożliwa.
Urząd zaproponował spółdzielni, by działkę podarowała miastu. – W przypadku darowizny musielibyśmy zapłacić ponad 2 mln zł fiskusowi. To nieuzasadnione koszty – podkreśla J. Marciniak. – Zaoferowaliśmy, że sprzedamy miastu ten teren, a kupimy inny, na północy os. Zwycięstwa, który jest nam potrzebny. Miasto na tym nie straci.
Prezydent Lewandowski mówi, że ma duży dystans do tej oferty, choć decyzja ostateczna jeszcze nie zapadła. I podkreśla, że byłby to wyjątkowo drogi obiekt (koszty wykupu gruntu i budowy plus odszkodowanie). Przypomina też, że w tej części miasta są dwie pływalnie – Atlantis i Posnania, a radni z Łazarza też chcieliby taki obiekt.
– Przez półtora roku miasto nie zrobiło żadnego kroku w kierunku budowy basenu – uważa Joanna Frankiewicz, radna PRO i szefowa komisji sportu, która jest zaskoczona kwestionowaniem zasadności tej inwestycji. I zapowiada: – Dzisiaj sprawą basenu na Zwycięstwa zajmie się komisja sportu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?