Politechnika Poznańska nie dostanie 200 mln zł na komputer kwantowy, ale nie wszystko stracone. Jest inne wyjście!

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego kilka dni temu wstrzymało dotację na rozwój centrum nowych technologii, w ramach którego miał powstać pierwszy w Polsce i jeden z pierwszych w Europie komputerów kwantowych, umożliwiających bardzo szybkie wykonywanie skomplikowanych obliczeń.

Jego szybkość pozwala w kilka sekund łamać wszystkie wykorzystywane obecnie szyfry. Z drugiej strony zwiększa on nasze bezpieczeństwo w sieci, ponieważ za jego pomocą możemy się bronić przed coraz bardziej skomplikowanymi cyberatakami. Tymczasem pieniądze te zostały wstrzymane decyzją nowego już ministra.

Czytaj więcej: Politechnika Poznańska nie czuła się rozpieszczana przez PiS. Uczelnia zabiegała o pieniądze od czterech lat!

- Ministerstwo sprawdzi najpierw, czy pierwsza transza dofinansowania przyniosła efekty. Mając na uwadze przekazanie już 120 mln zł na wnioskowany cel zasadnym wydaje się uzyskanie efektów w ramach już przyznanych pieniędzy, a dopiero później rozważanie ewentualnego dalszego wsparcia podmiotu – informuje Natalia Żyto, rzeczniczka prasowa ministerstwa.

Podkreśla, że najpierw przyznane już pieniądze muszą zostać przyznane zgodnie z zasadą gospodarności. Dopiero kiedy będzie można ocenić efekty wydania pieniędzy, będzie można przekazać dalsze wsparcie.

- Nie jest jednoznacznie przesądzone, że Politechnika Poznańska w przyszłości będzie mogła ubiegać się o brakujące dofinansowanie - podkreśla Natalia Żyto.

Wstrzymaniu dotacji sprzeciwia się poznański poseł z Prawa i Sprawiedliwości Bartłomiej Wróblewski. Skierował on do ministerstwa interpelację, w której pyta o to, czy te pieniądze zostały zablokowane, kiedy zapadnie decyzja o wstrzymaniu pieniędzy, czy pieniądze zostaną odblokowane w pełnej wysokości i dlaczego tak potraktowano ten projekt.

Zobacz też: Nowa kamienica w centrum Poznania od czterech lat stoi pusta. Jest nadzieja na jej dokończenie

- Polska przegrywa w ten sposób konkurencję z zagranicznymi ośrodkami chcącymi zbudować własne komputery kwantowe, ale także Poznań przegrywa konkurencję z innymi ośrodkami akademickimi w Polsce. Nasze miasto w wielu obszarach w ostatnich latach zaczęło przegrywać między innymi z Wrocławiem, Gdańskiem czy Krakowem. Poznań musi być liderem rozwoju polskiej nauki i gospodarki. Dlatego domagamy się szybkiego odblokowania dodatkowych pieniędzy na budowę centrum nowych technologii - apelował Bartłomiej Wróblewski.

Posłanka koalicji rządzącej odpowiada, że zablokowanie pieniędzy przyznanych uczelniom w ostatnich dniach rządu Prawa i Sprawiedliwości jest związane ze sposobem ich przyznawania. - Wiele uczelni i instytucji dostało kartonowe zapewnienia, bo trudno to nazwać pieniędzmi, o finansowaniu inwestycji, które było zabezpieczone obligacjami. To nie była realna gotówka. Te pieniądze były rozdawane bez żadnych konkursów i bez żadnej kontroli nad nimi – komentuje Katarzyna Kierzek-Koperska, posłanka Koalicji Obywatelskiej z Poznania.

Obrazuje ona, jak działał mechanizm kartonowych czeków, który przez ministerstwo został “wyzerowany”.

- Jeśli na danym terenie poseł chciał wzmocnić swoją pozycję, to jechał, fotografował się z takim czekiem i uczelnia była przekonana, że te pieniądze już ma. Dlatego ministerstwo podjęło decyzję o “zerowaniu kartonowych obietnic”. Zamiast tego rozpisany zostanie konkurs, w którym Politechnika Poznańska, jak i wszystkie uczelnie będą mogły wziąć udział - zapowiedziała Katarzyna Kierzek-Koperska.

Właśnie ze względu na zapewnienie równego dostępu do pieniędzy te decyzje zostały cofnięte.

- Tu została naruszona zasada równego dostępu do pieniędzy publicznych. Dziś są uczelnie, które przez lata nie dostały nic, albo bardzo niewiele. To nie może być wybierane na zasadzie sympatii czy antypatii do tego czy innego ugrupowania - podsumowuje.

Sama także popiera budowę komputera kwantowego w Poznaniu.

- To jest genialny pomysł, bo pokazuje, że Politechnika Poznańska kształci wysokiej klasy inżynierów, więc będę bardzo mocno trzymała kciuki, żeby te pieniądze do Poznania trafiły. Jednak przejrzystość finansów publicznych wymaga abyśmy uczciwie rozpisali konkursy i właściwie przyznawali pieniądze - zaznacza Kierzek-Koperska.

Zauważa, że jeśli uczelni nie uda się pozyskać pieniędzy z ministerialnego konkursu, to uczelnia będzie mogła skorzystać między innymi z przyznanych Polsce funduszy z KPO, bądź nowej perspektywy unijnej, stąd wyraziła ona przekonanie, że ten komputer tak czy inaczej zostanie w Poznaniu zbudowany.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News