Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polityka: Henryk Stokłosa wrócił do Senatu

Agnieszka Świderska
Nie było go sześć lat i wraca: Henryk Stokłosa znów jest na Wiejskiej. Czy zakręciła się łezka w oku na widok znajomych ław?

- Przez szesnaście lat zdążyłem się już oswoić z tym miejscem, więc powrót nie był aż tak silnym przeżyciem - mówi Henryk Stokłosa.

Środowe posiedzenie Senatu rozpoczęło się od złożenia przez niego ślubowania. Nie wszyscy jednak senatorzy chcieli usłyszeć z jego ust, jak ślubuje "przestrzegać porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej" - tuż przed złożeniem przysięgi politycy PiS demonstracyjnie opuścili salę.

To właśnie za rządów PiS Stokłosa został okrzyknięty największym przestępcą w Polsce, a jego ponowny wybór musiał być sporym policzkiem dla tych, którzy jego przyszłość widzieli jedynie za kratkami.

Z demokracją się jednak nie dyskutuje. Stokłosa zdobył mandat senatora w lutowych wyborach uzupełniających. Głosowało na niego ponad 16 tys. wyborców. Sam Stokłosa nie ukrywał, że jego powrót na Wiejską nie wszystkim może przypaść do gustu.

- Nie będę przejmował się tym, że ktoś nie będzie chciał mi podać ręki - mówi Henryk Stokłosa. - To ja będę się zastanawiał, czy mu ją podać. Każdemu jednak powiem dzień dobry, bo tak mnie wychowano i dla każdego będę miał szacunek. PiS obraził się nie tylko na mnie, ale przede wszystkim na pilskich wyborców, a tego robić nie powinni. Wystawili przede wszystkim rachunek swojej kulturze osobistej. Na szczęście, innym senatorom jej nie brakuje.

W Senacie Stokłosa chce włączyć się w prace komisji obrony narodowej oraz rolnictwa. Złożył już do nich swój akces. Co zamierza robić w Senacie?

- Będę pilnował prawa, by nie szkodziło przede wszystkim gospodarce - mówi Henryk Stokłosa. - Już wcześniej mówiłem, że oprócz nauczycieli przyda się również ktoś, kto zna się na gospodarce.

Tymczasem w Pile rusza biuro senatorskie przy ulicy Roosevelta, które będzie między innymi świadczyć bezpłatne porady prawne. Stokłosa zamierza również dotrzymać pozostałych obietnic wyborczych: 1,5 mln złotych dla klubów sportowych, paczki żywnościowe dla biednych i letni wypoczynek dla dzieci z najuboższych rodzin.

Na jak długo Stokłosa wrócił na Wiejską? Jeżeli zdecyduje się na start w jesiennych wyborach, może sprawić kolejną niespodziankę. Dojdzie bowiem wtedy do swoistego rewanżu: w 2005 roku to Mieczysław Augustyn z PO wskoczył w fotel po Stokłosie.

Czy jesienią Stokłosa wskoczy w fotel po Augustynie? Wczoraj obaj pilscy senatorowie wymienili uścisk dłoni.

- Emocje wyborcze już opadły, a teraz trzeba wspólnie pracować - komentuje Henryk Stokłosa.
Nie chce na razie zdradzić, czy wystartuje w kolejnych wyborach. Dla niego może to być już ostatni raz: ewentualny wyrok przekreśla szanse o ubieganie się o mandat za cztery lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski