Pomysły PiS były śmieszne

Podczas głosowania nad budżetem koalicja PO-PSL odrzuciła kilkanaście poprawek zgłoszonych przez opozycję. Wielkopolska straciła ponad 50 milionów złotych. Nie zależy wam na rozwoju regionu?

Przez odrzucenie poprawek opozycji nasze województwo nic nie straciło, a inni nic nie zyskali. Wielkopolskie propozycje zgłoszone przez PiS były śmieszne i bezsensowne.

Ale kilka propozycji wartych było rozważenia. Rozwój lotniska na Ławicy, inwestycje drogowe, zakup sprzętu dla szpitali... Przeanalizujmy propozycje PiS. Po pierwsze: rozbudowa zaplecza technicznego lotniska na Ławicy. Są szanse na zdobycie pieniędzy z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Jest odpowiedni wniosek z puli przeznaczonej na inwestycje związane z bezpieczeństwem. Po drugie: połączenie kolejowe z centrum miasta na Ławicę. Studium wykonalności Urzędu Marszałkowskiego mówi, że ta inwestycja jest nieopłacalna. Trzeba usiąść przy stole, a nie organizować konferencje prasowe, jacy to jesteśmy źli. Musimy rozmawiać o przyszłości lotniska. Trzeba mieć świadomość, że po otwarciu autostrady do Świecka, musimy być konkurencyjni w stosunku do Berlina.

Trzeciej ramy komunikacyjnej Poznania i Zachodniego Centrum Chorób Serca też Pan nie chce?
Trzecia rama była najbardziej niedorzeczną propozycją PiS. Na tę inwestycję potrzeba cztery miliardy złotych, a PiS chciał dać dziesięć milionów. Powiem pół żartem, pół serio, że za te pieniądze to można wynająć traktor i pług lub jedynie oznaczyć ślad tej drogi. Zgłaszając takie propozycje, ośmieszamy się w skali całego kraju. Jest pewien kłopot z Centrum Chorób Serca. Zgłoszono wnioski, które nie spełniały określonych wymogów. Nie czas już na szukanie winnych, ale na przygotowanie profesjonalnej dokumentacji. Na to na razie Uniwersytet Medyczny ma pieniądze.

Politycy PO bardzo lobbowali za drogą krajową numer 11. Dlaczego teraz nie daliście pieniędzy na kilka obwodnic?
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma pieniądze na projekty obwodnic Jarocina i Kępna. Po co więc PiS zgłasza poprawki? Owszem, jest problem z Piłą i Ujściem, gdzie prace projektowe przesuną się poza rok 2012.

Poseł Krystyna Łybacka od kilku lat zabiega o zakup rezonansu magnetycznego dla szpitala MSWiA. Nie wierzę, że traktujecie ten pomysł jako polityczny?
Tu jest problem ze znalezieniem źródła finansowania. Ale zapewniam, że jestem w kontakcie z dyrektorem szpitala i tego tematu nie odpuścimy. Tymczasem PiS w regionach dostał zadanie zgłaszania politycznych poprawek. Rozumiem, że takie jest prawo polityczne opozycji, ale apeluję do kolegów z PiS, żeby przygotowywali propozycje uzasadnione merytorycznie.

Kilka lat temu PO była w opozycji. Wtedy zgłosił Pan poprawkę 10 milionów złotych na zachodnią obwodnicę Poznania. Nie warto było przyjąć kurtuazyjnie choć jednej propozycji, jak chciał SLD?
Poseł Łybacka miała na myśli pomoc dla zakładów Cegielskiego w kontekście problemów polskich stoczni. Jeśli firma umotywuje konieczność rozszerzenia praw pracowniczych, to w tym przypadku jest szansa na zmianę w Senacie.

Odrzuciliście kilkanaście propozycji opozycji, a jest coś, co udało się wam załatwić?
Ponad dwieście milionów złotych na zachodnią obwodnicę Poznania, ponad sto milionów na obwodnicę Ostrowa, ponad trzysta milionów na drogę z Poznania do Gniezna. Choćby to nie pozwala opozycji dyskredytować nas w oczach Wielkopolan. Żałuję jedynie, że nie udało się nam pomóc Bibliotece Raczyńskich.