Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat krotoszyński: 3,7 mln zł za grunty wróci do parafii?

Marcin Szyndrowski
Czy milionowe odszkodowanie zakończy w Biadkach comiesięczną zbiórkę na remont dachu kościoła, której wielu mieszkańców ma już dość? Wszystko zależy czy pieniądze tam trafią
Czy milionowe odszkodowanie zakończy w Biadkach comiesięczną zbiórkę na remont dachu kościoła, której wielu mieszkańców ma już dość? Wszystko zależy czy pieniądze tam trafią P. W. Płócienniczak
Sąd Apelacyjny w Poznaniu nakazał wypłatę odszkodowania parafii Rzymskokatolickiej w Biadkach (powiat krotoszyński) za odebrane grunty, które utraciła w latach 50. ubiegłego wieku.

Chodzi o 27 hektarów ziemi, na której dziś znajduje się ulica Księdza Kałuży. - Ludzie wciąż się tam budują. To osiedle, które znajduje się niedaleko kościoła zaraz na wlocie do Biadek - mówi Darian Paszek, radny miejski z krotoszyńskiego magistratu.

Jak się okazuje w lipcu ub. roku Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że nie jest możliwy zwrot gruntów i przyznał parafii 3,7 mln zł odszkodowania. Od wyroku odwołał się wojewoda wielkopolski, który wniósł o oddalenie powództwa. Sąd apelacyjny uznał apelację za nieuzasadnioną. - Sąd apelacyjny w całości aprobuje poczynione przez sąd okręgowy ustalenia, wnioski, ocenę dowodów. Wszystkie zarzuty podniesione w apelacji nie zasługują na uwzględnienie. One były podnoszone w sądzie okręgowym, który zajął przekonujące stanowisko w tej sprawie - stwierdził w czwartek sąd apelacyjny.

To kolejna, jak się okazuje pomyślna decyzja dla Kościoła w Polsce w sprawie odszkodowania dla danej parafii. Jak podkreślił w czwartek na rozprawie w poznańskim sądzie pełnomocnik parafii mec. Mikołaj Drozdowicz, sąd rozstrzygnął pomyślnie dla strony kościelnej apelację dotyczącą ponad 10 mln zł odszkodowania dla parafii w Pępowie.

Mieszkańcy Biadek mają sporo pytań, bowiem od kilku lat ksiądz proboszcz Włodzimierz Andrzejak zbiera po wsi składki na remont dachu kościoła. Uzbierało się już sporo, bo ponad 340 tys. zł z całkowitej sumy ponad 680 tys. zł.

- Czy proboszcz nadal będzie zbierał od nas pieniądze - pyta pani Małogorzata Okoń. - Wiadomo że wyrok musi się teraz uprawomocnić, ale za takie pieniądze to można spokojnie cały kościół w Biadkach wyremontować - mówią zaciekawieni mieszkańcy Biadek.

To czy pieniądze, de facto, wpłyną do parafii Biadki zadecyduje oczywiście odpowiednia kuria i właściwy biskup. Biorąc jednak pod uwagę niechęć parafian do comiesięcznych list na remont dachu pieniądze są w parafii bardzo potrzebne, by zakończyć te zbiórki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski