- W Suchym Lesie nie będziemy nikogo zwalniać. Mamy wystarczająco wiele innych zajęć, a fotoradary nigdy nie były przez nas traktowane jako główne źródło dochodu dla gminy - mówi Marek Dłużewski, komendant straży gminnej w Suchym Lesie. - Sądzę, że problem może dotyczyć głównie niewielkich i mało zamożnych gmin. Każdy kto jechał na wakacje mógł tego doświadczyć jadąc np. drogami województwa zachodniopomorskiego czy pomorskiego.
Zwolnień nie planuje się także w Luboniu. - Posiadamy jedno urządzenie do pomiaru prędkości, ale nigdy nie było przez nas nadużywane. Nikt nie straci pracy w naszej jednostce. Straż gminna funkcjonuje w Luboniu 25 lat. Mamy ręce pełne roboty - zaznacza Paweł Dybczyński, komendant z Lubonia.
Do głównych zadań strażników należy dbanie o bezpieczeństwo i porządek publiczny. Kontrola wywozu nieczystości. Sprawdzanie przyłączy kanalizacyjnych. Interwencje dotyczące m.in.: bezpańskich zwierząt, a w okresie zimowym reagowanie na palone w piecach domowych śmieci.
- Kontrola prędkości była zawsze przeprowadzana we współpracy z wydziałem drogowym policji. Można sprawdzić na stronie internetowej, gdzie będą przeprowadzane pomiary prędkości. Wykonywaliśmy je w miejscach o zwiększonym natężeniu ruchu oraz tam, gdzie notorycznie przekraczana jest dozwolona prędkość - podkreśla Przemysław Piwecki, rzecznik poznańskiej straży miejskiej.
Zaznacza też, że funkcjonariusze mają dużo pracy, a przepisy wchodzące w życie z Nowym Rokiem nie wpłyną na zmniejszenie liczby etatów. Wręcz przeciwnie, planuje się zatrudnić 30 pracowników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?