Powódź: Warta zalewa wielkopolskie gminy

Z trudną sytuacją zmaga się powiat międzychodzki. W samym Międzychodzie Warta od kilku dni utrzymuje się na poziomie - 5,5 metra i przekracza stan alarmowy o 1,2 m. Sytuację utrudnia 9-kilometrowy zator, który w poniedziałek utworzył się kilometr przed miastem. Sytuację badali we wtorek inspektorzy z wydziału zarządzania kryzysowego wojewody wielkopolskiego.

- Rozważaliśmy przysłanie do Międzychodu lodołamaczy, które były w Skwierzynie, ale nie ma na to zgody, bo na tym odcinku dno rzeki nie jest zbadane - tłumaczy Tomasz Stube, rzecznik wojewody. - Monitorujemy sytuację. Jeśli natura sama sobie nie poradzi, zostanie tylko pomoc wojska - rozkłada ręce.

Nieco lepiej wygląda sytuacja w okolicach wsi Mierzyn. Wczoraj nad ranem ustąpił tam bowiem drugi z zatorów. Ale na razie nie spowodowało to obniżenia poziomu rzeki. Wciąż odcięte od świata są gospodarstwa w Jonatowie, zalana jest także w dwóch miejscach droga wojewódzka nr 198 Radgoszcz - Sieraków.

Nadal rośnie też poziom Kanału Obry w Kościanie. Wczoraj przekroczył stan alarmowy o pół metra. W kilku miejscach woda sięga już korony wałów. Dlatego burmistrz Kościana uruchomił całodobową infolinię "powodziową". Pod dwoma numerami: 655121300 i 500 014 905, mieszkańcy mogą zgłaszać ewentualne zagrożenie, a także uzyskać informację na temat aktualnej sytuacji. W mieście podtopione zostały m.in. okolice targowiska, gdzie pod wodą znalazł się parking. Problemy występują też na podtapianej obwodnicy Kościana - drodze krajowej nr 5.

Podobne kłopoty mają mieszkańcy Rydzyny pod Lesznem. Tu ciągle rośnie poziom wody w Rowie Polskim. Należącej do rejestru zabytków starówce grozi zalanie. Z kolei w Boszkowie zamknięto drogę zalaną przez wodę z Jeziora Dominickiego.

Ewakuacja grozi mieszkańcom gmina Golina w powiecie konińskim. Tu fala kulminacyjna prawdopodobnie dotrze dzisiaj.