Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Bieg Powstania Wielkopolskiego 2018 odwołany. Czy pieniądze zostaną zwrócone?

Marta Danielewicz, Joanna Labuda
Wielkopolscy biegacze mieli uczcić rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego tradycyjnym biegiem. Ten się jednak nie odbędzie.
Wielkopolscy biegacze mieli uczcić rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego tradycyjnym biegiem. Ten się jednak nie odbędzie. Łukasz Gdak
Zamiast biegu w setną rocznicę Powstania Wielkopolskiego, setki wkurzonych biegaczy, protest pracowników firmy ochroniarskiej i policja, która wylicza błędy. Organizatorzy wydarzenia nie mają sobie jednak nic do zarzucenia.

Wielkopolscy biegacze mieli uczcić rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego tradycyjnym biegiem. Ten się jednak nie odbędzie.

Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji podkreśla, że stało się tak ze względu na postawę organizatorów wydarzenia, którzy przez kilka miesięcy nie potrafili zagwarantować uczestnikom podstawowych zasad bezpieczeństwa.

– Po analizie wniosku organizatorów okazało się, że jest on skrajnie ubogi w wymogi, które powinny być spełnione. Przygotowaliśmy pismo, w którym wyszczególniono wszystkie błędy. Znalazło się tam 20 punktów. Mimo to do ostatniego dnia organizatorzy nie wykonali żadnego ruchu – mówi Andrzej Borowiak.

Najlepiej zabezpieczony bieg? Nie zdaniem policji

Jakie uwagi mieli mundurowi? Chodziło m.in. o zabezpieczenie medyczne imprezy. – Organizatorzy zaplanowali jedną karetkę pogotowia. Przepisy mówią, że takie kwestie muszą zostać wcześniej uzgodnione z pogotowiem ratunkowym i szpitalami. To nie zostało zrobione – mówi rzecznik policji.

Kolejne uchybienie dotyczyło szpitali. – Oddziały ratunkowe szpitali muszą zostać poinformowane, że gdyby podczas biegu doszło do wypadku, musiałyby przyjąć rannych. Tak się nie stało – dodaje Andrzej Borowiak.

Co więcej, organizatorzy powinni zapewnić ochronę na całej trasie biegu. Początkowo wyliczyli, że w tym przypadku potrzebują do tego 40 osób, w większości wolontariuszy a nie pracowników kwalifikowanych. Uwzględnili także policjantów i strażników miejskich jako członków służby porządkowej.
– To jest niemożliwe. Policjanci nie mogą podlegać organizatorom jako służba porządkowa, ponieważ mamy własny plan zabezpieczenia takiej imprezy – mówi Andrzej Borowiak. I dodaje: – Od września, gdy odbyło się pierwsze spotkanie z organizatorami, nic się nie działo. Policjant, który zajmował się tą sprawą, kontaktował się z nimi z własnej inicjatywy, przypominał o terminach i przygotowywał wzory pism do straży pożarnej, szpitali, pogotowia ratunkowego, aby wyręczyć ich w formalnościach. To wszystko zostało zignorowane.

Z opinią mundurowych nie zgadzają się organizatorzy IV Biegu Powstania Wielkopolskiego. – To był najlepiej zabezpieczony bieg ze wszystkich organizowanych przez nas dotychczas - mówi Seweryn Stuła ze Stowarzyszenia „Bieg Powstania Wielkopolskiego”, organizator wydarzenia. – Zawiniła komunikacja z policją. Wcześniej dostawaliśmy od funkcjonariuszy pozytywne sygnały. Dopiero na samym końcu dowiedzieliśmy się, że nie ma zgody. Naszym zdaniem prawdziwym powodem jest zbyt duża ilość imprez, które odbyły się tego dnia i które także trzeba było zabezpieczyć.

Bieg się nie odbył, ale była grochówka

Stuła podkreśla, że gdyby wcześniej Stowarzyszenie otrzymało informację od policji trasę biegu można by przenieść w inne miejsce. Pomimo to organizatorzy zachęcają biegaczy, którzy zapisali się na bieg i wpłacili pieniądze do odbierania pakietów startowych, a także do wspólnego odśpiewania hymnu i zjedzenia grochówki.

– W całym wydarzeniu chodziło głównie o to, by wspólnie uczcić setną rocznicę powstania. Element sportowy miał być drugorzędny – tłumaczy Stuła. Zapewnia jednak, że wszyscy ci, którzy oczekują zwrotu poniesionych kosztów za zakup pakietów startowych na pewno je otrzymają. – Trzeba jedynie zwrócić pakiet startowy, jeśli się go wcześniej odebrało – dodaje.

Niektórzy biegacze są jednak niepocieszeni i zapowiadają, że samodzielnie przebiegną trasę biegu. – Cóż mogę powiedzieć, Wielkopolanie mają we krwi wpisane pokonywanie trudności. Apelujemy jednak o rozwagę i bieg zgodny z przepisami ruchu – mówi Stuła.
Pracownicy firmy ochroniarskiej zbulwersowani

To nie jedyny skandal wokół biegu. Oprócz wkurzonych biegaczy są też pracownicy firmy ochroniarskiej Sowa, którzy przez ostatnie edycje dbali o bezpieczeństwo uczestników imprezy. Spółka za zeszłoroczną pracę nie otrzymała wynagrodzenia, a swoim pracownikom zapłaciła z własnej kieszeni.

– Mieliśmy zaprotestować na placu Wolności, ale nie chcieliśmy utrudniać pracy policji i psuć naszego święta. Właściciel firmy sprawę skieruje do sądu i pozwie organizatora biegu o zniesławienie – zapowiada Milena Jankiewicz-Fink, pracownica firmy ochroniarskiej.

Stuła bowiem uważa, że firma nie wywiązała się ze swoich obowiązków, a także wystawiona przez nią faktura była zawyżona.

- Pan Stuła oczernił naszych pracowników podczas audycji radiowej. Jestem teraz w trakcie rozmów z naszym prawnikiem. Sprawa najpewniej trafi do sądu - potwierdza właściciel firmy ochroniarskiej, Tymoteusz Stranc.

100. rocznica Powstania Wielkopolskiego: Andrzej Duda obecny na mszy w poznańskiej farze

100. rocznica Powstania Wielkopolskiego: Andrzej Duda obecny...

- Powstanie Wielkopolskie zbudowało Rzeczpospolitą. Dziś jesteśmy spadkobiercami tamtego zrywu, który budował silną Polskę - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas odsłonięcia Tablicy Wdzięczności w ramach uroczystości upamiętniających 100. rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego.

Premier Mateusz Morawiecki odsłonił Tablicę Wdzięczności upa...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski