Poznań: Dworzec autobusowy na sprzedaż. PKS szykuje się do przeprowadzki

- Powołaliśmy 4-osobowy zespół, który będzie czuwał nad przetargiem - mówi Hieronim Urbanek, prezes spółki PKS. - W pierwszym tygodniu lipca ma on wybrać firmę obrotu nieruchomościami, która zajmie się wypromowaniem działki, przygotowaniem przetargu i rozstrzygnie go.

ZOBACZ TEŻ:
PRZEBUDOWA MATYI

We wrześniu teren dworca autobusowego ma być wystawiony na sprzedaż

PKS przewiduje, że działania promocyjne potrwają do końca sierpnia. - Przetarg chcemy ogłosić do połowy września i mamy nadzieję, że do końca września uda się go rozstrzygnąć oraz podpisać umowę z nabywcą - twierdzi H. Urbanek.

Firmy już w ubiegłym roku interesowały się działką o powierzchni 3,5 hektara przy ul. Matyi. A teraz jej wartość (88,7 mln zł) znacznie wzrosła, bo PKS otrzymał decyzję o warunkach zabudowy.

- Gdyby nabywca chciał realizować naszą koncepcję, to pozostaje mu jedynie przygotowanie projektu budowlanego i wystąpienie o pozwolenie na budowę - podkreśla H. Urbanek.

Koncepcja przewiduje możliwość budowy tutaj trzech wieżowców, dwóch 85-metrowych oraz 116-metrowego.

- To byłby najwyższy budynek w mieście. Mamy nawet zgodę Urzędu Lotnictwa - zaznacza Beata Kocięcka, dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego Urzędu Miasta.

PKS chce sprzedać teren przy Matyi, ponieważ już za kilka miesięcy czeka go przeprowadzka do Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego. Umowa podpisana rok temu z Poznań City Center przewidywała, że pomieszczenia dworca autobusowego będą gotowe dopiero pod koniec 2014 r.

- Ale nastąpiło gigantyczne przyspieszenie i otwarcie ma nastąpić już w październiku - mówi H. Urbanek. - Terminal będziemy dzierżawić, ale możemy go wykupić. Przez trzy miesiące będziemy płacić niski czynsz. Jeżeli w tym czasie zdecydujemy się przejąć pomieszczenia na własność, to warunki wykupu będą korzystne. Jeżeli nie, to przez kolejne 30 lat płacimy czynsz komercyjny.

Dlatego PKS chce sprzedać grunt przy Matyi, by mieć pieniądze na kupno terminala. Na terenie ZCK znajdą się kasy, stanowiska obsługi pasażerów i perony autobusowe, jednak autobusy będą wjeżdżać po to jedynie, by wysadzić i zabrać pasażerów. Z tego powodu PKS poszukuje terenu na zaplecze. Rozważano trzy lokalizacje. Ostatecznie stanęło na działce, znajdującej się w rejonie wieży ciśnień (przy Hetmańskiej, przed Lidlem). Nieruchomość o powierzchni 40 ha należy do PKP.

- My potrzebujemy ok. 1,5 ha - tłumaczy H. Urbanek. - Miasto rozmawia o przejęciu działki z PKP.

Dojazd z terminalu do bazy odbywałby się ulicą Roboczą, która ma być poszerzona, a jej nawierzchnia wzmocniona. Ze wstępnych szacunków wynika, że kosztowałoby to ok. 4 mln zł.