Krzysztof Jonczyk, dyrektor wydziału dodaje, że kontakt z harcerzami jest utrudniony. A bez uregulowania tych spraw harcerze i tak nie otrzymaliby miejskiej dotacji, a co więcej nie mogliby zacząć odbudowy ośrodka.
- Przygotowany projekt porozumienia ma potwierdzić łączącą miasto Poznań z ZHP umowę użyczenia części użytkowanej przez nich nieruchomości - podaje Krzysztof Jonczyk.
Urzędnicy dodają, że już od początku 2011 roku próbują namówić harcerzy na podpisanie porozumienia. Wysłali do ZHP trzy pisma w tej sprawie, kontaktowali się również telefonicznie, jednak bez skutku. Dokument jest potrzebny, bo choć harcerze na działce przy Świętojańskiej są od ponad czterdziestu lat, to w czasach PRL nie zadbano odpowiednio o sprawy formalne.
- Wiedzieliśmy, że miasto chce przekazać ziemie w formie użyczenia. Po konsultacji z prawnikami i osobami, które nam doradzają odpowiedzieliśmy miastu, że to nie do końca nas interesuje - przedstawia stronę ZHP Piotr Pers, który od kilku lat zabiega o odbudowę ośrodka.
- Miasto użyczając nam ziemię mogłoby potem bez problemu przejąć ośrodek. Chcemy, żeby do tej umowy był podpisany odpowiedni aneks dający nam ten teren przykładowo na 20 lat - dodaje Pers.
Dzięki temu ZHP mogłoby się poczuć gospodarzem ośrodka przy Świętojańskiej 3. Sprawa nie jest jednak łatwa. Z przekazanego "Głosowi" pisma dowiadujemy się, że w przypadku niepodpisania porozumienia harcerze mogą stracić ten teren.
- Nie chcemy konfliktu z miastem, ale nie damy się wyrzucić - ostrzega Piotr Pers.
Odbudowa ośrodka, który ma służyć młodzieży z całego Poznania stoi zatem pod coraz większym znakiem zapytania. Harcerze cały szukają sponsorów, którzy mogliby zastąpić 500 tysięczną dotację obiecaną przez miasto - przez cięcia w budżecie nie została ona przyznane.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?