Poznań: Most Uniwersytecki gotowy najwcześniej na wiosnę 2015?

Zarząd DrógMiejskich chce rozpocząć remont w tym kwartale (początkowo mówiono o lipcu, jest już sierpień i nadal nie ruszono z robotami). Jednak dokładna data nie jest jeszcze znana.

– Musimy wcześniej przeprowadzić jeszcze różne ustalenia - enigmatycznie o terminie mówi Jacek Szukała, dyrektor Zarządu DrógMiejskich.

Być może dyrektorowi chodziło o rozmowy z koleją. To właśnie pod mostem, który ma być rozebrany i wybudowany od nowa biegną tory, którymi znaczna część pociągów wjeżdża do Poznania. Kolejrze twierdzą, że o planach związanych z tym remontem i ewentualnymi wstrzymaniami ruchu pociągów powinni wiedzieć na 110 dni przez terminem (zakończono już przyjmowanie wniosków do 15 grudnia). Inaczej mogą jedynie wstrzymania ruchu umieścić w planach awaryjnych, jednak to jest bardzo kosztowne. Drogowcy twierdzą, że prace można wykonać nawet wówczas, gdy pociągi będą normalnie kursowały.

Wiadomo, że prace na moście mają zostać podzielone na dwa etapy. Pierwszy ma trwać około półtora roku. W tym czasie zostanie odnowiona większa część przejazdu nad torami kolejowymi. Drugi będzie znacznie krótszy. Według, nieoficjalnych informacji drogowców wyniesie on do pół roku. - Ile potrwa nie mogę jeszcze powiedzieć - zaznacza Tomasz Libich z Zarządu DrógMiejskich. - Lecz całość prac chcemy zakończyć w pierwszym kwartale 2015 roku - dodaje.
Jednak nie wiadomo, czy termin zostanie dotrzymany, skoro suma czasu poświęconego na poszczególne etapy może wynieść nawet dwa lata.

- Przez cały czas prac chcemy utrzymywać ruch w kierunku centrum miasta - zapewnia Tomasz Libich. Samochody będą jeździły jedną lub drugą nitką przejazdu nad torami. Priorytetem ma być jak zapewnienie przejazdu tramwajów. Początkowo koszt przebudowy wyliczono na 50 mln zł, teraz mowa jest o 100 mln.