W swoich oświadczeniach radna początkowo nie wpisała całego swojego majątku oraz posiadanych działek i nieruchomości. Później dwukrotnie poprawiała niektóre z dokumentów. Mimo tego sprawą zainteresowała się prokuratura, która ostatecznie skierowała do sądu akt oskarżenia, zaś w czerwcu ubiegłego roku rozpoczął się proces. Sama Joanna F. na pierwszej rozprawie przyznała, że popełniła błędy w swoich oświadczeniach, lecz zapewniała, że były one przypadkowe i nie zamierzała niczego ukrywać.
W październiku ubiegłego roku sąd powołał biegłą, która miała ocenić wartość nieruchomości należących do Joanny F. w siedmiu okresach, w których radna składała poszczególne oświadczenia majątkowe. Chodziło o 15 nieruchomości z 10 różnych miejscowości, w których Joanna F. posiadała udziały. Biegła sądowa miała wycenić poszczególne udziały w konkretnych nieruchomościach w okresie od 2010 do 2014 roku. Wnioskował o to prokurator Szymon Dąbrowski, który prowadził śledztwo. Uznał on, że wycena, którą przedstawiła Joanna F. jest niewystarczająca.
To tylko część artykułu.
Więcej przeczytasz w naszym serwisie plus: Oskarżona radna ma półmilionowe udziały w nieruchomościach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?