MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Sprawdź na etykietach, co jesz [ZDJĘCIA]

Elżbieta Podolska
Na wystawie można przekonać się jak wyglądają, pachną i smakują różne dodatki do żywności.
Na wystawie można przekonać się jak wyglądają, pachną i smakują różne dodatki do żywności. Paweł Miecznik
W Galerii Plaza w sobotę i w niedzielę działa Instytut Chemii Nadużywanej. Na interaktywnym stoisku specjaliści wyjaśniają dlaczego tak naprawdę warto czytać etykiety na produktach.

Projekt informacyjno-edukacyjny Instytut Chemii Nadużywanej, poświęcony dodatkom do żywności: barwnikom, aromatom, wzmacniaczom smaku i konserwantom ruszył w Warszawie tydzień temu. To cykl interaktywnych wystaw w pasażach handlowych, zachęcający do czytania etykiet oraz świadomej konsumpcji.

Każdy kto się tam wybierze, może porozmawiać ze specjalistą, jak czytać etykiety, a także z czego robi się poszczególne barwniki, aromaty czy dodatki. Jak choćby koszelina barwnik dodawany np. do jogurtów czy żelek o smaku czerwonych owoców jest robiony...z owadów pasożytujących na kaktusach w Ameryce Południowej. Jest naturalny i nie zagraża naszemu zdrowiu, ale czy nie lepiej zjeść jogurt owocowy niż zabarwiony owadem?

- Idąc na zakupy konsument nie wie, co się znajduje na etykietach. Co to takiego jest to E w składzie - mówi Paweł Reiski, technolog żywności z Instytutu Chemii Nadużywanej. - Wybraliśmy cztery grupy dodatków do żywności, które są według nas najważniejsze. Na stoisku prezentujemy ciekawe doświadczenia np. jak smakuje glutaminian sodu, za co odpowiada. Rzadko kto wie, że gdy go spożywamy wydobywa się piąty smak- umami. Mamy także ciekawe barwniki, które pokazujemy.

Specjaliści z Instytutu chcą udowodnić klientom, że nie zawsze to, co znajduje się w nazwie musi w tym produkcie być. Jogurt o smaku truskawkowym wcale nie musi ich zawierać.

-Wszystkie dodatki do żywności dopuszczone do obrotu na terenie Unii Europejskiej są bezpieczna dla zdrowia konsumenta - mówi Paweł Reiski. Stosując dodatki, producent żywności chce osiągnąć określony cel technologiczny, np. przedłużyć trwałość produktu, zapewnić pożądaną strukturę, barwę lub obniżyć wartość energetyczną środka spożywczego.

W akcji chodzi przede wszystkim o to, by uświadomić ludziom, jak ważne jest czytanie opisów i składu produktu i świadome wybieranie tego, na czym nam zależy.

Konsument powinien świadomie podejmować decyzję, czy kupić produkt o określonych cechach uzyskanych dzięki substancjom dodatkowym, czy też wybrać produkt (lub przygotować go samodzielnie w domu) bez tych dodatków, ale o innych parametrach, np. wędlinę, która dzięki dodanym azotynom zachowuje różową barwę, czy pieczone mięso bez azotynów, ale za to szare. Oprócz substancji dodatkowych ważna jest również wartość odżywcza produktu - dodaje mgr inż. Joanna Gajda-Wyrębek, specjalistka ds. substancji dodatkowych w żywności.

Instytut Chemii Nadużywanej został oparty na koncepcji: Zobacz, Dotknij, Powąchaj. Interaktywna ekspozycja, przypominająca wyglądem sklep spożywczy, w oryginalny sposób zdemaskuje najczęściej stosowane substancje dodatkowe: barwniki, aromaty, wzmacniacze smaku i konserwanty.

Instytut Chemii Nadużywanej został zorganizowany przez Wydział Technologii i Inżynierii Chemicznej Uniwersytetu Technologiczno - Przyrodniczego im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich w Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski