MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: W sądzie walczy o... auto Grobelnego [ZDJĘCIA]

Krystian Lurka
Piątkowa wizyta Zawiskiego w sądzie nie była ostatnią
Piątkowa wizyta Zawiskiego w sądzie nie była ostatnią Paweł Miecznik
Krzysztof Zawiski z Winograd twierdzi, że jesienią zeszłego roku strażnicy miejscy odholowali jego auto, które później miało zostać zezłomowane. Jak mówi, żaden z funkcjonariuszy nie poczuwa się do odpowiedzialności za zniknięcie samochodu. Dlatego też pozwał do sądu ich zwierzchnika - prezydenta Ryszarda Grobelnego.

Sprawę opisaliśmy we piątkowym "Głosie". Również w piątek odbyło się posiedzenie sądu. Jednak nie zapadł żaden wyrok.

- Z dokumentów, które skierował pan do sądu, nie bardzo wiadomo, kogo pan pozywa - stwierdziła sędzia prowadząca sprawę w Sądzie Rejonowym przy ul. Młyńskiej. Jej zdaniem Krzysztof Zawiski niejednoznacznie określił, kto według niego zawinił. Jak mówi, nie wiadomo, czy mieszkaniec ma na myśli Ryszarda Grobelnego jako osobę prywatną, czy Ryszarda Grobelnego jako reprezentującego Urząd Miasta Poznania.

Sędzia zaproponowała także pozywającemu, aby ten zaczął współpracować z adwokatem z urzędu.

Krzysztof Zawiski na propozycję sądu przystał. Jednak podkreśla, że według niego czytelnie określił, kogo pozywa. Jak mówi, w skardze o zniknięcie auta obwinia prezydenta Poznania jako odpowiedzialnego za Komendę Straży Miejskiej w Poznaniu.

Skarżący podtrzymuje swoje wcześniejsze żądania: - Chcę, żeby prezydent Ryszard Grobelny zapłacił mi za zaginiony samochód albo podarował mi swój - mówi Krzysztof Zawiski. Dodaje też, że wcześniej strażnicy już dwa jego samochody odholowali z parkingu.

Przed posiedzeniem mówił: - Kiedy próbowałem interweniować w tej sprawie, nikt ze strażników nie chciał mnie słuchać, a moje prośby były kwitowane słowami "Jeśli ma pan pretensje, proszę je skierować do pana prezydenta". Tak też zrobiłem - dodaje K. Zawiski.

Do zarzutów nie przyznaje się straż miejska z Poznania. - Z naszych dokumentów wynika, że tego dnia żaden samochód w tym rejonie nie został odholowany - mówił w czwartek Waldemar Matuszewski z Komendy Straży Miejskiej w Poznaniu.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski