Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Wicemarszałek interweniował w sprawie Ławicy?

Krzysztof M. Kaźmierczak
Ustaliliśmy, że nie tylko wiceprezydent Poznania odwiedzał Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w sprawie decyzji środowiskowej dotyczącej rozbudowy lotniska na Ławicy. Jeszcze bardziej tajemnicze, bo ukrywane przez RDOŚ, wizyty składał wicemarszałek województwa. Mieszkańcy okolic lotniska uważają, że przedstawiciele władz naciskają RDOŚ w sprawie jak najszybszego wydania decyzji środowiskowej.

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o bezpośrednich rozmowach z dyrektor RDOŚ zastępcy prezydenta Poznania Mirosława Kruszyńskiego. Niepokoją one mieszkańców Ławicy i Przeźmierowa, którzy obawiają się, że miasto jako udziałowiec portu lotniczego chce wywrzeć wpływ na wydanie decyzji środowiskowej. Ale nie tylko władze miasta ostatnio "pielgrzymują" do dyrektor RDOŚ Jolanty Ratajczak. Wśród ważnych gości był także wicemarszałek województwa Wojciech Jankowiak.

- W sprawie związanej z wydaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia "Rozbudowa i modernizacja Portu Lotniczego Poznań-Ławica" kilkakrotnie kontaktowałem się z RDOŚ w Poznaniu jako reprezentujący współwłaściciela - samorząd województwa wielkopolskiego, zainteresowany żywotnie terminem rozpoczęcia ważnych inwestycji rozwojowych na lotnisku Ławica - stwierdził Wojciech Jankowiak. Przyznał, że kilka razy spotykał się z kierownictwem RDOŚ wspólnie z wiceprezydentem Mirosławem Kruszyńskim.

Wicemarszałek mówi, że był kilka razy w RDOŚ, ale tam twierdzą, że go nie było

Tymczasem RDOŚ oficjalnie... zaprzecza, że przedstawiciel władz samorządu wojewódzkiego kontaktował się z dyrekcją w sprawie rozbudowy lotniska.

- Wizyty marszałka Jankowiaka w sprawie postępowania dotyczącego modernizacji i przebudowy Portu Lotniczego Poznań-Ławica nie było - poinformował Łukasz Dąbkowski, rzecznik RDOŚ w Poznaniu.
Rozbudowa lotniska jest opóźniona z powodu zwłoki w przygotowaniu raportu środowiskowego oraz licznych braków i błędów w dokumentacji złożonej przez port w RDOŚ. Mieszkańcy okolic uważają, że raport jest sprzeczny z prawem, bo znacznie przekracza dopuszczalną liczbę nocnych lotów i nie przewiduje żadnych zabezpieczeń przed hałasem. Obawiają się, że mimo to RDOŚ go zaakceptuje z powodu presji władz.

- Rozważamy powiadomienie organów ścigania o podejrzeniu wywierania nieuprawnionych nacisków na urzędników państwowych - zdradził nam jeden z mieszkańców Przeźmierowa (prosił o nieujawnienie jego nazwiska).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski