Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Zabił dwie osoby na Sołaczu. Wraca za kratki

Redakcja
Do wypadku doszło w 2011 roku
Do wypadku doszło w 2011 roku Andrzej Szozda
Marek C., który w 2011 śmiertelnie potrącił dwie osoby na Sołaczu, wróci do więzienia. W piątek Sąd Apelacyjny podtrzymał wcześniejszą decyzję Sądu Okręgowego, która nakazuje mężczyźnie powrót za kratki. Postanowienie jest prawomocne.

Sędzia Grzegorz Nowak nie miał żadnych wątpliwości, że Marek C. powinien wrócić do więzienia. – Mężczyzna rażąco naruszył warunki przedterminowego zwolnienia i nadużył zaufanie sądu. Udowodnił również, że nie zasługuje na dobrodziejstwo warunkowego zwolnienia – uzasadniał swoją decyzję sędzia Grzegorz Nowak.

Przypomnijmy, że w 2011 roku 19-letni ówcześnie Marek C. śmiertelnie potrącił dwie osoby na Sołaczu. W kwietniu 2012 roku sąd skazał go na cztery lata więzienia. W 2015 roku Marek C. wyszedł jednak z więzienia w ramach przedterminowego warunkowego zwolnienia, którego okres upływał w styczniu tego roku.

Pod koniec listopada 2016 roku „Gazeta Wyborcza” ujawniła filmy, na których widać jak Marek C., jako pasażer, zachęcał swojego kolegę do szybkiej i niebezpiecznej jazdy samochodem. Prokuratura złożyła wniosek do sądu wniosek o cofnięcie warunkowego zwolnienia i powrót Marka C. do więzienia. Mężczyźnie pozostało jeszcze do odbycia 10 miesięcy kary pozbawienia wolności.

Sąd Okręgowy w styczniu tego roku zgodził się z argumentami prokuratury i zadecydował, że Marek C. powinien wrócić do więzienia. Z taką decyzją nie zgadzał się obrońca Marka C., który złożył odwołanie do Sądu Apelacyjnego. Ten w piątek podtrzymał jednak wcześniejsze postanowienie Sądu Okręgowego.

Źródło: TVN24

– Zachowanie skazanego dowodzi, że nie wyciągnął on żadnych wniosków i wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością – wyjaśniał swoją decyzję sędzia Nowak podkreślając, że mężczyzna nadal stanowi zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego.
Sędzia Nowak informował również, że Marek C. naruszył zasady przestrzegania porządku prawnego oraz współżycia społecznego, których przestrzeganie było podstawowym warunkiem pozostania na wolności skazanego mężczyzny. Sędzia zwracał także uwagę, że u Marka C. nie można było dostrzec żadnej refleksji po tragicznym wypadku z 2011 roku, o czym świadczą nagrane przez niego filmy, które opublikował na facebooku.

Sędzia Nowak nie miał również wątpliwości, że to właśnie Marek C. był widoczny na nagraniach, choć on sam zaprzeczał temu w postępowaniu przed Sądem Okręgowym. – Ponadto przyznał się do tego na początku grudnia w rozmowie z kuratorem – mówił sędzia Grzegorz Nowak. Zwracał on również uwagę, że Marek C. w ostatnim czasie podejmował działania, które miały na celu prawdopodobnie przedłużenie postępowania tak, by doszło do przedawnienia jego czynu.

– Sąd najpóźniej do 27 lipca musiał wydać postanowienie, gdyż wtedy kończył się okres przedawnienia. Skazany nadużywał swoich uprawnień, by doszło do przedawnienia – nie miał wątpliwości sędzia Nowak.

Jego decyzja oznacza, że Marek C. wróci za kratki, by odbyć pozostałą karę 10 miesięcy pozbawienia wolności. – Zostanie wydana decyzja o doprowadzeniu Marka C. Jeśli będzie się ukrywał, to policja go znajdzie – mówił po rozprawie prokurator Zbigniew Rakowski.

Sam Marek C. był nieobecny na piątkowej rozprawie. Jego obrońca tłumaczył, że mężczyzna był chory.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski