Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: ZTM zbuduje 25 "wiedeńskich" przystanków

Bogna Kisiel
Przystanek "wiedeński" ułatwi pasażerom wejście do tramawju i wyjście z niego
Przystanek "wiedeński" ułatwi pasażerom wejście do tramawju i wyjście z niego ZTM
Zarząd Transportu Miejskiego w Poznaniu zamierza wybudować 25 przystanków "wiedeńskich" (podniesienie jezdni do poziomu chodnika co ułatwia wsiadanie i wysiadanie z tramwaju). W pierwszej kolejności miałyby one powstać przy ul. Gwarnej oraz 28 Czerwca 1956, w rejonie szpitala ortopedycznego.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Nie wydłużą przystanków na moście Dworcowym
MPK wydłużyło przystanek przy moście Teatralnym!

To rodzaj wysepki. Tworzy się ją poprzez podniesienie jezdni do poziomu chodnika. Tak właśnie, najogólniej rzecz ujmując, wygląda przystanek "wiedeński". "Wiedeński", bo właśnie w stolicy Austrii takie rozwiązanie zastosowano po raz pierwszy.

- Podoba mi się ta idea - przyznaje Łukasz Mikuła, radny PO. - Taka platforma spełnia dwie funkcje. Z jednej strony ułatwia pasażerom wsiadanie do tramwaju, z drugiej spełnia rolę progu spowalniającego dla samochodów. Przystanki "wiedeńskie" przydałyby się szczególnie w starych dzielnicach Poznania, np. na Wildzie czy Jeżycach, gdzie nie ma wydzielonych torowisk.
Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD uważa, że to świetny pomysł.

- Jest to jeden z elementów podnoszących atrakcyjność transportu publicznego - mówi T. Lewandowski. - Zachęciłby do korzystania z komunikacji miejskiej osoby starsze, niepełnosprawne. Ulica 28 Czerwca 1956 r. to dramat, a pamiętajmy, że znajduje się tutaj szpital ortopedyczny. Wiele razy pacjenci tej placówki czy starsi poznaniacy sygnalizowali ten problem. Trudno im wsiąść do tramwaju.

Rafał Kupś, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego mówi, że właśnie na Wildzie i Gwarnej miasto chce w pierwszej kolejności wybudować przystanki "wiedeńskie". Ale plany są bardziej ambitne. Z zamierzeń ZTM wynika, że miałyby one powstać także m.in. na Kraszewskiego, Łąkowej, Kórnickiej czy po cztery przy rynkach: Jeżyckim oraz Wildeckim.

- O ile znajdziemy na ich budowę pieniądze - zaznacza R. Kupś. I dodaje, że taki przystanek to wydatek kilkuset tysięcy złotych.
Ł. Mikuła uważa, że przystanki "wiedeńskie" powinny się znaleźć wśród propozycji usprawnień komunikacyjnych. Przypomnijmy, że pakiet takich ułatwień to jeden z warunków Platformy, od których uzależnia poparcie podwyżki cen biletów. Rozmowy na ten temat mają się odbyć przed sesją nadzwyczajną, podczas której dowiemy się o ile zdrożeją bilety.

- Zawsze, gdy jest wniosek o podwyżkę cen biletów, opowiada się o niestworzonych rzeczach - sceptycznie podchodzi do pomysłu Michał Grześ z PiS, wiceprzewodniczący Rady Miasta. - Z doświadczenia wiem, że nic z tych zapowiedzi nie wychodzi. Już słyszałem, że na przystankach będą stać zegary, które wskażą za ile minut przyjedzie tramwaj. Za chwilę zaproponują pasażerom masażystki w autobusach. Wszystko po to, by radnym łatwiej było przełknąć podwyżki. Nie wierzę, że na przystanki "wiedeńskie" znajdą się pieniądze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski