Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pytanie o sportowy Poznań. Odpowiedź: Bieda, bieda i jeszcze raz bieda

Marek Lubawiński
Marek Lubawiński
Marek Lubawiński archiwum
Zapytał mnie znajomy, jak ma zaplanować sobie przyszły rok. – Przecież chłopie, to twoja sprawa, no i oczywiście trochę także twojej żony. Co mi do tego – odpowiedziałem trochę zdziwiony pytaniem. – Nie pytam gdzie mam jechać, za ile i z kim, ale co ciekawego będzie działo się w poznańskim sporcie w przyszłym roku. Lubię mieć wszystko poukładane – odparł znajomy. – Podzwonię, popytam i odpowiem – stwierdziłem krótko.

No i podzwoniłem, popytałem i ... niewiele się dowiedziałem. Okazuje się, że w 2014 roku w Poznaniu będzie sportowa bieda. Człowiek, który miejski kalendarz sportowy ma w głowie, odpowiedział krótki: maraton, triathlon, zawody jeździeckie. – To wszystko? – zapytałem. – Wszystko!

Nieprawdopodobna historia. Poznań, który jeszcze niedawno tętnił sportem, staje się białą plamą na sportowej mapie. W przyszłym roku nie będzie w stolicy Wielkopolski ani jednej imprezy sportowej mogącej mieć oddźwięk w Europie. Do tej pory można było być pewnym, że na torze regatowym na Malcie coś ważnego będzie się działo. Zmagania kajakarzy i wioślarzy miały rangę mistrzostw Europy i świata, odbywały się tutaj zawody o Puchar Świata w obu dyscyplinach, a teraz Poznania nie ma w kalendarzu imprez wioślarzy i kajakarzy.

O sportach halowych można zapomnieć na długie lata z bardzo prostego powodu. W Poznaniu nie ma hali, która odpowiadałaby wymaganiom nowoczesnego sportu. Arena, w której już mało co się dzieje, to już zabytek. W innych miastach nawet szkoły mają lepsze hale. A w Poznaniu nie ma nawet planów budowy hali.

Oczywiście wielkie nadzieje wielu kibiców wiązało z nowym stadionem. Wiadomo jednak, że na Bułgarskiej ważnych meczów piłkarskich nie będzie, bo te wszystkie przypisane są do Stadionu Narodowego w Warszawie. Tylko najwięksi optymiści i marzyciele wierzą, że Lech na Bułgarskiej znów rozgrywać będzie wspaniałe spotkania w europejskich pucharach. Bieda, bieda i jeszcze raz bieda.

A najlepszym tego przykładem tej sportowej poznańskiej biedy są mistrzostwa Europy młodych rugbistów, których Wielkopolska będzie gospodarzem w przyszłym roku. Uwaga! Mecze mają być w Grodzisku, Opalenicy, Wronkach, Szamotułach, Pobiedziskach, Gnieźnie, Lesznie, Żerkowie, Jarocinie, Wolsztynie, Tarnowie Podgórnym, Komornikach. Poznań pominięto. Bo boisko rugbystów Posnanii przy Słowiańskiej to klepisko, a otoczenie to głęboka prowincja, a na najprostszą nawet modernizację nie ma pieniędzy.

Wracając do pytania mojego znajomego, to przyszły rok może sobie zaplanować jak chce. W tych planach sport poznański nie ma żadnego znaczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski