Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont "desek" Teatru Wielkiego w Poznaniu kosztował 40 milionów złotych. Artyści wracają po dwóch latach przerwy

Emilia Ratajczak
Emilia Ratajczak
Pokazano możliwości wyremontowanej sceny w Teatrze Wielkim w Poznaniu.
Pokazano możliwości wyremontowanej sceny w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Waldemar Wylegalski
Remont sceny Teatru Wielkiego w Poznaniu trwał dwa lata. W tym czasie artyści grali między innymi na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Po przerwie i wydaniu 40 milionów złotych – w końcu mogą wrócić na swoje "deski".

Na konferencji prasowej pokazano możliwości wyremontowanej sceny w Teatrze Wielkim. Przedstawiono „Parię” Stanisława Moniuszki w wykonaniu chóru i orkiestry Teatru Wielkiego w Poznaniu pod batutą maestro Jacka Kasprzyka, chór przygotował Mariusz Otto. Wystąpili także tancerze baletu Chiara Ruaro oraz Miguel Eugênio de Sousa Júnior, którzy zaprezentowali choreografię Roberta Bondary „Take me with you”.

- Pewnie kilka razy dziennie przechodzili państwo obok naszego teatru i do głowy państwu nie przyszło, że myśmy połowę tego teatru rozebrali, żeby wzmocnić jego konstrukcję – od dachu aż przy ziemię

- mówi Renata Borowska-Juszczyńska, dyrektorka Teatru Wielkiego S. Moniuszki w Poznaniu.

- Modernizacja przestrzeni scenicznej była wyzwaniem, bo związała się z ingerencją w obiekt od piwnic po dach. Nowoczesna scena to ogromna ilość instalacji elektrycznych, wszystkich elementów mechaniki sceny, która jest bardzo wyrafinowana jeśli chodzi o wymagania bezpieczeństwa. Musi spełnić najwyższe normy

– powiedział Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego.

Marszałek wspomniał o współpracy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - Odpowiedziało na nasz wniosek i zapadła decyzja o współfinansowaniu w stosunku 50 na 50. Dzięki temu kwota 40 milionów złotych, którą samorządowi byłoby trudno zebrać bez większego wysiłku – tutaj zaistniała – dodał.

Czytaj także: Dzieci muszą przynosić do szkoły w Poznaniu własny papier toaletowy? Jest odpowiedź dyrekcji

Cztery strony remontu

- Pierwsze pole remontu to pneumatyka sceny, czyli zapadnie oraz sztankiety. Teraz mamy 42, a w sumie 63 sztankiety – każda o udźwigu 500 kilogramów. Wszystkie są elektroniczne oraz sterowane za pomocą konsoli. Każda z zapadni nie tylko się unosi, zapada, wyjeżdża i się chowa, ale także jest w stanie udźwignąć 15 ton

– powiedziała Renata Borowska-Juszczyńska, dyrektorka Teatru Wielkiego S. Moniuszki w Poznaniu.

Wymieniono również system oświetleniowy - Możliwości jest trzy razy tyle ile mieliśmy przed rozpoczęciem tej inwestycji. Zamieniliśmy 95% oświetlenia na systemy ledowe, co daje nam minimum 75% oszczędności jeśli chodzi o zużycie prądu – dodała dyrektorka.

- Kolejne jest pole akustyczne. To co mamy teraz to jest system immersyjny L’Acoustic L-Isa 360 oraz system wspomagający akustykę – Ambiance. Jesteśmy pierwszym teatrem operowym w Europie wyposażonym w takie rozwiązania. Powoduje to, że otaczający widownię system nagłośnienia pozwala, bez względu na to gdzie dana osoba się znajduje, dotrzeć do niej w takiej samej jakości

– zakończyła.

Poprawiony został również system bezpieczeństwa.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Turystyczna Wielkopolska - Szreniawa:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski