Rusza Brother Olympic Camp w Poznaniu. Mistrz olimpijski, Czech Lukas Krpalek przywita ponad 800 młodych judoków z 5 państw

Organizatorzy campu, czyli trenerzy i działacze PGE Akademi Judo Poznań z roku na rok podnoszą sobie poprzeczkę. W tym roku sprowadzili więc do stolicy Wielkopolski legendę światowego judo, Czecha Lukasa Krpaleka, zdobywcę dwóch złotych medali olimpijskich (Rio de Janeiro, Tokio), dwukrotnego mistrza świata i trzykrotnego mistrza Europy, drugiego zawodnika w historii, po Waldemarze Legieniu, triumfującego na zawodach olimpijskich dwa razy z rzędu w dwóch różnych kategoriach wiekowych.

Zobacz też: Krzysztof Mertowski z Brothera o swojej perełce w sporcie młodzieżowym

– Przymiarka do zaproszenia Lukasa była już przed igrzyskami w Tokio, ale wtedy nasz gość powiedział, że nie może przyjechać do Poznania, bo chce się dobrze przygotować do turnieju olimpijskiego. Warto było jednak na niego czekać dłużej, bo dzięki temu mamy u siebie jeszcze bardziej utytułowanego zawodnika – podkreślił Radosław Miśkiewicz, prezes i trener poznańskiego klubu.

31-letni zawodnik USK Praga od razu zaskarbił sobie sympatię młodych zawodników, cierpliwie pozując z nimi do zdjęcia.

– Brother Olympic Camp słyszałem już wcześniej od innych zawodników goszczących w Poznaniu, czyli Włocha Fabio Basile i Amerykanina Jimmy Pedro. Cieszę się, że dołączyłem do tak wielkiego święta naszej ukochanej dyscypliny – mówił pochodzący z Igławy judoka, występujący w wadze ponad 100 kg.

Pierwszym akcentem campu były zmagania juniorów w turnieju w hali przy Taborowej z udziałem pięciu drużyn. W finale wystąpiła kadra Słowacji i PGE Akademia Judo. Stawką był puchar, ufundowany przez... Lukasa Krpaleka.

– Kontakt z młodzieżą to dla mnie ważna kwestia w kontekście szkoleniowym i w procesie motywacyjnym. Wiem, że moje uwagi mogą być dla młodych zawodników bardzo inspirujące – dodał czeski mistrz. O znaczeniu zajęć z Lukasem Krpalekiem mówił też prezes PGE Akademii Judo. – Młodzi ludzie mogą zobaczyć „na żywo” legendę i poczuć, że to nie jest postać fikcyjna, tylko człowiek z krwi i kości ­– zauważył Radosław Miśkiewicz.

Na powitaniu czeskiego judoki pojawiła się też poznańska radna, Lidia Dudziak. – PGE Akademia Judo od wielu lat wykonuje tytaniczną pracę, a ja robię wszystko, żeby wiedza o tym docierała do jak największej grupy poznaniaków. Ten klub swoim dorobkiem i zaangażowanie zasługuje na pewno na nową siedzibę – podkreśliła Lidia Dudziak.