Tak to działa na poznańskim stadionie. Po ubiegłotygodniowych zadymach pseudokibiców w Bydgoszczy sprawdziliśmy, czy nasz obiekt jest odpowiednio przygotowany na ewentualne niemiłe niespodzianki nie tylko podczas meczów poznańskich drużyn, ale też w trakcie Euro 2012. Wnioski?
Jeżeli komukolwiek przyjdzie do głowy zrobić coś głupiego, natychmiast zostanie namierzony, a jego zatrzymanie będzie kwestią czasu.
W "control roomie", czyli stadionowej stacji dowodzenia, od razu drukowana jest podobizna uchwyconego przez monitoring sprawcy, a na trybuny wyruszają policjanci kryminalni. Jeszcze przed ostatnim gwizdkiem chuligan siedzi w radiowozie. Fantazja? Nie, to w trakcie imprez przy Bułgarskiej sytuacja częsta. Ta opisana - z odpaleniem racy - zdarzyła się na jednym z ostatnich meczów Warty. Technologia zdała egzamin. Nie pierwszy raz.
- Praktycznie nie ma spotkania, by w podobny sposób policja nie zatrzymywała któregoś z pseudokibiców - podkreśla Marek Grabarczyk z POSiR, który nadzoruje monitoring w trakcie meczów. - Całość działa bardzo sprawnie. Momentalnie możemy przyjrzeć się twarzy chuligana, zrobić zdjęcie i przekazać je policji.
W trakcie piłkarskich spotkań obraz z kamer stale obserwuje dwóch policjantów, dwóch pracowników organizatora meczu oraz osoba od obsługi technicznej. Ta ostatnia pomaga m.in. w jak najszybszym przeniesieniu obrazu na papier. Czas ma kluczowe znaczenie, by skutecznie powstrzymać osoby, które za chwilę mogą się okazać prowodyrami stadionowej rozróby.
- Sprzęt, którym dysponujemy, pozwala na dokładne obserwowanie kibiców nie tylko przy wejściu i na trybunach, ale także przed stadionem - mówi Radosław Frankowski, ze spółki Euro Poznań 2012. - Dzięki temu policja może walczyć nie tylko z chuliganami, którzy zakłócają porządek w trakcie meczów, ale także w pełni kontrolować sytuację dookoła obiektu.
Jesienią, organizatorzy będą mieli kolejny instrument do walki z pseudokibicami. Jak zapowiedział minister sprawiedliwości, w Poznaniu otwarta zostanie pilotażowa sala do prowadzenia rozpraw w trybie uproszczonym. Dziś to puste pomieszczenie, w sąsiedztwie którego znajdują się trzy cele dla zatrzymanych pseudokibiców.
- Pomieszczenie jest gotowe od dłuższego czasu - mówi Maciej Mielęcki, zastępca dyrektora POSiR. - Zostały przygotowane łącza internetowe, a także pokój zatrzymań. Ze stadionowej sali rozpraw można zacząć korzystać - dodaje Mielęcki.
Oprócz ukrócenia chuligańskich wybryków obiekt jest również gotowy na sytuacje awaryjne. Gdyby wybuchł pożar, kibice usłyszeliby komunikat ostrzegawczy, a stadion mógłby być ewakuowany w ciągu 5 minut. - Głośniki są nie tylko na trybunach, ale także w każdym z pomieszczeń - podkreśla Grabarczyk. Dzięki generatorom kibice usłyszeliby komunikat nawet wówczas, gdy na stadionie wysiadłby prąd.
Najnowsze informacje z Wielkopolski wprost na Twoją skrzynkę - zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?