Skazany ukrywał się w szpitalu psychiatrycznym w Kościanie

W dniu 30 listopada br. upłynął termin ważności przepustki urlopowej 47-letniego mieszkańca Bielska-Białej, który wyrokiem Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej, odbywa karę 12 lat pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym we Wrocławiu. Urlopowicz nie powrócił jednak z przepustki do miejsca odbywania dalszej kary. Zakład karny powiadomił o tym fakcie jednostkę policji, na terenie której osadzony zamieszkiwał. Od tego momentu rozpoczęły się poszukiwania 47-latka. Do realizacji tego zadania zaangażowano kilka jednostek policji z terenu południa kraju.

Czytaj też: Morderstwo w Boże Narodzenie. Te zbrodnie wstrząsnęły Wielkopolską

- W ubiegłym tygodniu dowiedzieliśmy się o efekcie tych działań, ponieważ policjanci jednej z zaangażowanych jednostek, przekazali informację o tym, że poszukiwany ukrywa się w Kościanie. Precyzyjnie przy tym wskazali jego miejsce pobytu, którym miał być szpital WCN w Kościanie. W miniony poniedziałek potwierdziliśmy tę informację. Okazało się, że poszukiwany chcąc uniknąć dalszej kary, zgłosił się do kościańskiego szpitala  i  z uwagi na zadeklarowane przypadłości, został przyjęty jako pacjent. Leczenie tego pacjenta zakończyło się jego zatrzymaniem w dniu 20 grudnia br. i przekazaniem służbie penitencjarnej

– informuje Mariusz Wojciechowski, oficer prasowy kościańskiej policji.

Źródło: Kościan Nasze Miasto