Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć Szymona Głuszka: Policja przygotowuje szczegółowe analizy

SAGA
Szymon Głuszek.
Szymon Głuszek.
Policjanci z wydziałów kryminalnego oraz wywiadu kryminalnego otrzymali polecenie, by przygotować szczegółowe analizy dotyczące sprawy Szymona Głuszka. Mają sprawdzić co jeszcze można zrobić, by wyjaśnić tajemnicę śmierci nastolatka.

Rodzice zmarłego niemal rok temu chłopca liczą, że wreszcie nie będą musieli sami prowadzić śledztwa. Na razie - jak mówią - mają wrażenie, że tylko im (oraz przyjaciołom ich i syna) zależy na wyjaśnieniu jak i dlaczego zginął Szymon.

Niespełna 16-letni Szymon zginął 12 czerwca ubiegłego roku. Rano tego dnia ojciec odwiózł go na przystanek w Lusowie i przypilnował, by chłopak wsiadł do autobusu linii 04. Szymon pojechał do Poznania, ale do szkoły nie dotarł. Wiadomo, że niemal cały dzień spędził w pobliżu ulic Biskupińskiej, Beskidzkiej i Białoborskiej. Po godz. 14 był na Ogrodach, później pojechał do centrum. Około godz. 14.45 był przy Gwarnej, potem wrócił na Strzeszyn.

Co tam robił? W jakim celu pojechał do centrum? Dlaczego wyłączył telefon (włączał go tylko na chwilę, jakby chciał sprawdzić, kto się próbował z nim skontaktować)? Na te pytania do tej pory nie znaleziono odpowiedzi. W nocy z 12 na 13 czerwca na torach znaleziono Szymona martwego.

CZYTAJ TAKŻE:
Tajemnicza śmierć nastolatka: rodzina chce wiedzieć jak zginął Szymon

Śledczy założyli, że chłopak został potrącony przez pociąg albo popełnił samobójstwo. Jego bliscy i znajomi nie mogą w to uwierzyć. Sądzą, że chłopak mógł zostać zabity, a ciało położono na torach by zniszczyć dowody winy i upozorować samobójstwo.

- Naszym celem nie jest jednak forsowanie którejś z wersji wydarzeń. Chcemy po prostu wiedzieć jak zginął nasz syn i dlaczego... - powtarza Maciej Głuszek, ojciec Szymona. Od ubiegłego roku prowadzi on własne śledztwo w sprawie śmierci syna.

A wątpliwości dotyczących tej sprawy jest wiele. Ciągle nie jest pewne, który pociąg przejechał chłopca. Nie wiadomo dlaczego wokół ciała znajdowały się gałęzie (jakby ktoś próbował ukryć zwłoki), dlaczego w dość dziwny sposób został uszkodzony telefon chłopaka. Wiele śladów, które mogłyby doprowadzić do wyjaśnienia sprawy, zostało już utraconych: zapis nagrań monitoringu, który pomógłby ustalić co Szymon robił w centrum, został skasowany (nie zabezpieczono go odpowiednio szybko), utracone zostały ślady z ubrania chłopaka.

CZYTAJ TAKŻE:
Nowi świadkowie w sprawie śmierci 16-latka. Będzie przełom w śledztwie?
Śmierć 16-letniego Szymona: Powstanie portret psychologiczny chłopca

Rodzina sama przepytywała mieszkańców okolicy Beskidzkiej - niektórzy z ich rozmówców twierdzili, że widzieli Szymona 12 czerwca, zapamiętali, że miał uraz głowy. Śledczy nie uznali jednak ich słów za przekonujące. Prokuratura zleciła biegłemu sprawdzenie, czy coś w zachowaniu chłopca, jego osobowości mogło wskazywać na możliwość podjęcia próby samobójczej. Na wniosek rodziny śledztwa nie zawieszono do czasu przygotowania ekspertyzy, prokuratura zgodziła się także na ponowne przeanalizowanie połączeń telefonicznych.

Po wielu wnioskach o zebranie kolejnych dowodów, rodzice Szymona poskarżyli się na dotychczasowe działania śledczych i poprosili o pomoc komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu. Chcieliby m.in. aby sprawą zajęli się kryminalni, a nie - jak obecnie - specjaliści od wypadków w ruchu lądowym.

- Poleciłem, aby wydziały kryminalny i wywiadu kryminalnego przeprowadziły szczegółową analizę tej sprawy - mówi Krzysztof Jarosz, komendant wojewódzki policji w Poznaniu. - Spodziewam się, że wyniki otrzymam jeszcze w maju. Zamierzam też zorganizować spotkanie z prokuraturą, by ustalić kolejne działania - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski