Twórcy widowiska „Stukot” nawiązali do tego charakterystycznego „głosu” poznańskich robotników. Akcja zaczęła się na placu Cyryla Ratajskiego, skąd wyruszyła grupa mężczyzn i kobiet w kierunku Aresztu Śledczego. Towarzyszyły im pieśni takie same, jakie śpiewali robotnicy Cegielskiego w 1956 roku: bogoojczyźniane, patriotyczne... Oprócz stukotu w tle słuchać było archiwalne opowieści uczestników i świadków wydarzeń 1956 roku oraz pieśni nagrane przez osadzonych aktualnie w Areszcie Śledczym.
Autorzy widowiska nawiązali do jednego z mniej eksploatowanych wydarzeń tamtych dni – uwolnienia aresztowanych. Adam Suwart (dramaturg) i Janusz Stolarski (reżyser) nie zrekonstruowali jednak historycznych wydarzeń poznańskich. Językiem teatru ulicznego zbudowali ciąg luźnych metafor, które symbolicznie nawiązują tylko do tamtych wydarzeń, a jednocześnie mogłyby dotyczyć sytuacji ludzi pokrzywdzonych i wykluczonych w każdym miejscu i czasie.
W niedzielny wieczór na ulicy Młyńskiej stało się coś niebywałego. Życie splotło się z poezją, a poznaniacy poczuli się wspólnotą nie tylko teatralną. Przejmująco opowiedziana historia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?