W poniedziałkowym Głosie napisaliśmy, że wprowadzenie systemu PEKA w Poznaniu może być droższe nawet o 9 milionów złotych. Zamiast 45 może kosztować 54 miliony.
Zobacz:
System PEKA może być droższy o 9 milionów złotych
– Możemy potwierdzić, że trwają prace, których konsekwencją będzie konkretna suma związana z integracją parkomatów z systemem PEKA – wyjaśnia Paweł Marciniak, rzecznik prezydenta Poznania.
Wszystko przez to, że trzeba z nim zintegrować najstarsze parkomaty, które nie mają technicznych możliwości obsługi kart PEKA. Według rzecznika prezydenta Poznania takich urządzeń jest około 200.
– Są one przestarzałe stąd konieczność ich modernizacji – wyjaśnia Paweł Marciniak. Dodaje, że ma to odbywać się sukcesywnie.
Przez kilkanaście dni informację o konieczności przerobienia urządzeń w strefie parkowania próbowaliśmy potwierdzić u urzędników odpowiedzialnych za komunikację w Poznaniu. Każdy z nich twierdził, że to nie on powinien zajmować się tym problemem. Dopiero po publikacji otrzymaliśmy wyjaśnia z magistratu.
Paweł Marciniak dodaje, że do końca nie wiadomo jaki będzie koszt przerobienia parkomatów, gdyż zostanie on ustalony przy przetargu.
System PEKA ma zacząć działać w lipcu. Dzięki niemu będzie można za pomocą karty elektronicznej płacić za przejazdy komunikacją miejską, czy też za zostawienie samochodu w strefa płatnego postoju.
Według Pawła Marciniaka obecnie na terenie miasta funkcjonuje ok. 400 urządzeń (cześć parkomatów została zdemontowana na czas remontów dróg).
Najnowsze urządzenia stojące na Jeżycach mogą już współpracować z kartą PEKA (164 parkomaty). Natomiast do końca października dalszych 70 ma być dostosowanych do nowego systemu płacenia za poruszanie się po Poznaniu.
Tym, że system PEKA będzie droższy zbulwersowana jest część z radnych.
– Przygotowania do jego wprowadzenia trwały lata, jednak i tak już dwa razy termin rozpoczęcia działania został przesunięty – stwierdza radny Marek Sternalski. – Teraz okazuje się, że jeszcze nie wszystko jest dopracowane i potrzebne są dodatkowe pieniądze. Wygląda to tak, jakby nie do końca władze miasta panowały nad tym co chcą zarobić - stwierdza Marek Sternalski.
Dodaje, że radni mogą się nie zgodzić na przekazanie dodatkowych środków, a tym bardziej 9 milionów na PEKĘ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?