Tarcza antyinflacyjna wygaśnie w 2024 roku. Ministerstwo finansów: To, że budżet jej nie przewiduje, nie znaczy, że jej nie będzie

Tarcza antyinflacyjna po raz pierwszy pojawiła się w lutym 2022 roku. Obecnie obejmuje jedynie zerowy VAT na żywność, co od początku miało zapobiegać nadmiernemu wzrostowi cen żywności przy rekordowo wysokiej inflacji.

Początkowo tarcza antyinflacyjna zakładała także obniżenie VAT-u na paliwa. Podatek spadł tutaj z 23 do 8 proc. Ostateczna ta ulga została jednak zniesiona na początku 2023 roku.

– Potwierdzam – projekt na obecnym etapie nie przewiduje utrzymania tarczy antyinflacyjnej na 2024 r. – powiedział Sebastian Skuza wiceminister finansów w czasie czwartkowego posiedzenia Zespołu ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych Rady Dialogu Społecznego.

Minister zaznaczył jednocześnie, że nie jest to jeszcze ostateczna decyzja polityczna. Jeszcze tego samego dnia jego słowa skomentowała minister finansów.

– Fakt, że w projekcie ustawy budżetowej na 2024 nie ma zapisanej Tarczy nie oznacza, że jej nie będzie. Podobnie było w projekcie ustawy budżetowej na rok 2023, a Polacy mogą z tego rozwiązania korzystać. Obserwujemy obecnie zauważalnie spadającą inflację, już we wrześniu będzie jednocyfrowa. Spodziewamy się, że skutkiem tego stopy procentowe będą również spadać – przekazała Magdalena Rzeczkowska.

Szefowa resortu finansów dodała także, że rządowe działania „skutecznie chronią Polaków przed niespotykanym wzrostem cen. Uzupełniają się i ewoluują, aby odpowiadać na wyzwania zmiennej rzeczywistości. Rząd obserwując sytuację na rynkach surowcowych i energetycznych, podejmuje celowane działania, aby zmniejszyć presję inflacyjną i stworzyć osłonę gospodarstw domowych przed skutkami zawirowań”.

Rzecznik rządu Piotr Müller napisał na platformie X (dawniej Twitter), że o ile zajdzie taka potrzeba „to tarcze antyinflacyjne będą utrzymane”.

Rada Ministrów w ubiegłym tygodniu przyjęła projekt budżetu na 2024 rok. Założono przychody skarbu państwa na poziomie ponad 680 mld zł i wydatki sięgające blisko 850 mld. Budżet wyznacza także deficyt na poziomie ponad 160 mld zł.

– Pomimo wielu kryzysów z całą mocą trzeba podkreślić, że udało się wygospodarować i dochody, i dopasować wydatki – mówił premier Morawiecki.

Członkowie Rady zakładają „wzrost funduszy wynagrodzeń o 12,3 proc., w tym wzrost kwoty bazowej o 6,6 proc.”. W przypadku nauczycieli kwoty wzrosną o 12 proc., a środki na ten cel zostaną zabezpieczone w subwencji oświatowej. Wiceminister Skuza dodał także, że wzrosty wynagrodzeń w sferze budżetowej sięgną 6,6 proc. w kwocie bazowej.

– Co do ubytków w abonamencie, to obecnie mamy rundę konsultacji projektu i na tym etapie nie ma środków na uzupełnienie tych ubytków, ale jest zobowiązanie ze strony rządu, że te ubytki powinny być uzupełniane – powiedział Sebastiam Skuza.

W piątek na stronach Ministerstwa Finansów opublikowano projekt, który przekazano Radzie Dialogu Społecznego w celu zajęcia stanowiska przez strony pracowników i strony pracodawców.