Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trucizna znów zabija ryby. Tym razem w dopływie Warty

Joanna Labuda
Trucizna znów zabija ryby. Tym razem w dopływie Warty
Trucizna znów zabija ryby. Tym razem w dopływie Warty Waldemar Wylegalski
Biała piana i wypływające na powierzchnię wody śnięte ryby - tak wygląda zatruta rzeka Główna. Kto może odpowiadać za jej zatrucie? Nieoficjalnie mówi się, że...

Nie ustalono jeszcze winnych największej od lat katastrofy ekologicznej na Warcie, a już doszło do kolejnego skażenia. W niedzielę rano na powierzchnię rzeki Główna (na wysokości ulic Skromnej i Rzecznej) wypłynęły kolejne śnięte ryby. Wędkarze nie mają wątpliwości, że ktoś ponownie wpuścił do wody silnie trujące substancje chemiczne. Centrum Zarządzania Kryzysowego zaapelowało o niespożywanie ryb z rzeki.

W niedzielę rano okoliczni mieszkańcy zauważyli, jak z pieniącej się wody wypływają martwe ryby. Poznańscy strażacy natychmiast ustawili na rzece zaporę, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się nieznanej substancji. - Dokonaliśmy też podstawowych badań z zakresu substancji niebezpiecznych, ale nic nie wykryliśmy. Robimy wszystko, żeby ograniczyć wyciek, jednak nie umiem powiedzieć, co wcześniej się tu wydarzyło - powiedział Bartosz Mańczak z poznańskiej straży pożarnej.

Jak się okazało, substancja rozprzestrzeniała się w bardzo szybkim tempie. Prezes koła wędkarskiego „Śródka” po kilkudziesięciu minutach od opuszczenia mostu Hlonda, otrzymał informację, że i tam na powierzchnię wypłynęło około 40 martwych ryb. Wcześniej ten odcinek wydawał się bezpieczny.

- Wędkarze poinformowali mnie, że to świeże zatrucie, bo ryby nie są jeszcze sztywne i mają czerwone skrzela. Substancja musi być niebezpieczna, bo zwierzęta zdychają bardzo szybko - przyznał Włodzimierz Krzywda, prezes koła. - Na pewno dostanie się do Warty - dodał.

Kto zatruł rzekę Główna?
Policjanci natychmiast wszczęli kontrolę w pobliskich zakładach przemysłowych. Jak udało się nam ustalić, jedna z firm jeszcze tego samego dnia zgłosiła awarię Wojewódzkiemu Inspektoratowi Ochrony Środowiska.

- Wyników możemy spodziewać się we wtorek, jednak uważam, że substancje, które mogły zostać spuszczone do wody nie będą powodować dalszego śnięcia ryb - uspokaja Hanna Kończal z WIOŚ.

Substancja musi być niebezpieczna, bo zwierzęta zdychają bardzo szybko

Wyborowa bada, czy to nie jej zakłady odpowiadają za zatrucie ryb.

- W nocy w zakładzie przy ul. Janikowskiej nastąpił wyrzut piany gaśniczej. Badamy, jakie mogą być tego skutki - mówi Andrzej Szumowski, wiceprezes Wyborowej. - Na razie nie możemy stwierdzić, czy ma to związek z zatruciem rzeki.

Choć tym razem straty są mniejsze, wiele osób, łączy to zatrucie ze skażeniem Warty. - Minęło naprawdę mało czasu, a z tego, co wiem, firmy cały czas są kontrolowane. Kto wie, czy w ten sposób nie próbowały się pozbyć nadmiaru szkodliwych substancji, których wtedy nie udało im się zlikwidować - przyznaje Przemysław Woźniak z Komendy Społecznej Straży Rybackiej.

Andrzej Szumowski wyklucza taką możliwość. - To nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Mamy zezwolenie na kontynuowanie działalności - dodaje.

Trucizna znów zabija ryby. Tym razem w dopływie Warty

Przypomnijmy, że największe od lat zatrucie Warty miało miejsce dwa tygodnie temu. Do skażenia wody doszło w okolicy mostu Lecha, a wędkarze wyłowili ponad 3 tony martwych ryb. Do tej pory nie poznaliśmy ostatecznych wyników analizy próbek wody, co uniemożliwia ustalenie sprawcy zdarzenia.

Zabite życie w rzece
Już teraz wiadomo, że odbudowa ekosystemu w rzece Główna będzie trwać co najmniej kilka lat. Po oczyszczeniu wody, Polski Związek Rybacki będzie wpuszczać do niej różne gatunki ryb, jednak potrzeba od 5 do 10 lat, aby ryby urosły do właściwych rozmiarów.

- Główna jest rzeką płytszą i ma zupełnie inny rybostan. Na tym odcinku padły jelce, węgorze, szczupaki, jazie, klenie i kiełbie. Zobaczymy, jak sytuacja się rozwinie, kiedy substancja dostanie się do Warty - przyznał Przemysław Woźniak z Komendy Społecznej Straży Rybackiej. - Szacujemy, że będzie to nawet kilkaset kilogramów martwych ryb.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski