– W polu daleko jestem jeszcze – przy okazji wyznała. – A najgorsze, że choinka nie ubrana jest, Zbychu, co zdobić ją miał, do myjni samochodowej udał się.
– Po co? – baba się zadziwiła. – Przecież wóz nowy całkiem macie od tygodni paru…
– Od trzech dokładnie. No co mam ci mówić, zwariował całkiem…
Skrócone baba trochę święta miała, bo w dzień drugi dyżur jej przypadł, ale udane bardzo. Dziad ucieszył się bardzo, gdy w torbie, co to ją sobie zamówił kupon na kumulację dodatkowo znalazł. Po losowaniu dopiero ocenił, że bez sensu to było, kupon przegrany dawać…
Dziecko śmiechem radosnym autobiografię Tymona Tymańskiego przyjęło.
– Cieszysz się? – zadowolony szwagier, co to prezent ów sprawił spytał.
– Bardzo – pociecha odparła i proroczo dodała: – Ty też się zaraz ucieszysz…
I prawda to była, bo też się roześmiał, gdy upominek swój odpakował. Autobiografia Tymona Tymańskiego to była, co to dziecko ją nabyło.
Z baby prezentem jednym zawirowania były. W pierwszy dzień świąt, po obiedzie, co to gęś nawet na niego była, dziad pytanie zadał, kto czego się napije.
– Może baba coś w szejkerze swoim zrobi? – szwagier dziwnie jakoś zapytał, bo baba szejkera żadnego nie ma, czemu wyraz natychmiast dała.
– Jak to nie masz? – szwagier oburzony się odezwał. – Gwiazdor ci przyniósł przecież.
Rodzina, a liczna u baby była, spojrzała po sobie. Groźnie tak jakoś. Kto babie szejkera zakosić mógł? Spojrzeń owych brat baby nie wytrzymał w końcu.
– Mam, jakąś taką tubę metalową – wyznał. – Może to to jest?
– Jasne, że to – szwagier się ucieszył i spytał: – Dlaczego babie podprowadziłeś?
– Ja go dostałem! – brat się upierał. I na dowód torebkę przyniósł, na której imię jego wypisane było. Ale jak szwagier ją obrócił, baby imię było. No i wydało się, szwagier ubiegłorocznego opakowania użył.
– Zdążyliśmy ze wszystkim! – przyjaciółka baby radośnie zakomunikowała, gdy święta ku końcowi się miały. Radość całkiem głos jej opuściła, gdy baba o prezent od Zbycha spytała.
– Torba kosmetyków pełna – niechętnie odparła.
– I co? Nie cieszysz się? – baba aż oniemiała, bo wszelakie pachnidła koleżanka uwielbia.
– Wcale – usłyszała. – Bo to kosmetyki do auta są…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?