MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tydzień Baby: Orientacja seksualna pewnej Zosi

Kamilla Placko-Wozińska
Kamilla Placko-Wozińska
Dziad wyjechał. I teraz babie zdawkowe raporty z Monachium śle. Że w bibliotece siedzi głównie, a jak zabawić się chce, to do muzeum idzie na ten przykład. Że prawdziwki na straganach po dwa euro są i że wszędzie plakaty wielkie z podobizną Hitlera wiszą. Na informacji tej zakończył, co zdenerwowało babę bardzo.

W następnym mailu wyjaśnił dopiero, że to o komedię nową niemiecką chodzi „On znowu tu jest”.

A ile spraw na głowie baby zostawił! Tyle, że teraz to sobie myśli, że w błędnym przekonaniu żyła dotąd, że dziad to całkiem niczego w domu nie robi. Takie niby zwyczajne wyniesienie śmieci. Byłoby może i zwyczajne, gdyby nie to, że śmietnik z przyczyn babie niewiadomych na kłódkę zamknięty jest. Odkrycia przy okazji dokonała, że kłódki owej kluczykiem do skrzynki pocztowej otworzyć się nie da. Że po właściwy wrócić trzeba.

– Będziesz kwiaty podlewać czy ciocię poprosić? – przed wyjazdem spytał. Baba się oburzyła, że wstyd na klatce schodowej robić jej zamierza, bo owa ciocia tak naprawdę rodziną nie jest, a sąsiadką zaprzyjaźnioną. W komórce sobie nawet baba przypomnienia ustawiła, żeby czasami dziadowi coś nie uschło. Przy nim to zrobiła, a jemu widać mało było. Jak już sobie w Monachium siedział, ciocia wieczora pewnego zapukała:

– Ja na chwilę tylko, dziad prosił, żebym sprawdzała, czy kwiaty podlewasz…

Ale jak dziada nie ma, to baba czasu więcej dla koleżanek ma. Na kawki, ploteczki, wizyty, do miasta wypady. W radosnym nastroju do przyjaciółki na spotkanie kolejne zmierzała, a tam sytuację napiętą jakby zastała.

- Powiedz babo, że to ona rozmowę uświadamiającą odbyć z Zosią powinna! – mąż koleżanki babę w konflikt wiszący w powietrzu wkręcił. Generalnie baba się zgodziła, tyle że do rozmowy owej czasu jeszcze trochę jest, bo Zosia do przedszkola uczęszcza właśnie.

– Ale porozmawiać z nią trzeba – mąż naciskał. – W przedszkolu powiedziała, że mama lesbijką jest.

– E, przecież ona nawet nie wie, co to znaczy – przyjaciółka ręką machnęła.

– A właśnie, że wiem, Bartek mi powiedział – Zosia w drzwiach stanęła, nie bacząc, że na podsłuchiwaniu wpadła.

– Co miałem zrobić? Pytała, a sami mówicie, że dziecka się nie okłamuje – siedemnastoletni, rozbawiony brat Zosi się wytłumaczył.

– Ciocia też lesbijką jest – dziewczynka na babę palcem wskazała. Cisza nastała, po której Zosia dodała sepleniąc z lekka: – Lesbijki to takie panie, które mężczyzn nie lubią.

– Dlaczego więc sądzisz, że to mamusia i ciocia? – ojciec łagodnie spytał.

– Bo słyszałam – Zosia głos na moment zawiesiła – słyszałam jak o tobie i wujku rozmawiały…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski