Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Nowym Tomyślu powstaną tężnie solankowe. Część radnych czuje się oszukana!

Dominika Kapałka
Dominika Kapałka
Tężnie mają powstać pomimo kontrowersji.
Tężnie mają powstać pomimo kontrowersji. Dominika Kapałka
Urzędnicy miejscy w Nowym Tomyślu podpisali umowę na budowę tężni solankowych. Nie obyło się bez kontrowersji - część radnych czuje się oszukana, ponieważ nie mieli świadomości na co się zgadzają.

Spis treści

Będą kolejne tężnie w Nowym Tomyślu

W mieście powstaną dwie wolnostojące, podświetlane tężnie solankowe. Przy okazji zostanie uporządkowany i zagospodarowany teren przy ul. Zbąszyńskiej.

- Koszt inwestycji wynosi ponad 3,5 mln zł, z czego prawie 2 mln zł gmina Nowy Tomyśl pozyskała w ramach III edycji Rządowego Funduszu Polski Ład. Na realizację zadania wykonawca ma 10 miesięcy - przekazał Włodzimierz Hibner, burmistrz Nowego Tomyśla

W jego ocenie nowe tężnie mają szerokie poparcie społeczne, czego dowodem jest petycja podpisana przez prawie 1000 osób.

Czytaj także: 19-latka twierdziła, ze znalazła noworodka w lesie. Okazało się, że je urodziła

Jest poparcie społeczne, nie ma poparcia radnych

Część radnych miejskich jest jednak przeciwna budowie i twierdzi, że zostali oni wprowadzeni w błąd. Nie zostali poinformowani, czego tak naprawdę dotyczyła uchwała, na podstawie której mają powstać nowe tężnie. Dodatkowo starostwo powiatowe skierowało do urzędników miejskich wniosek o złożenie wyjaśnień, czy wiedzieli oni, że na tym terenie rosną trzy dęby szypułkowe.

- Sprawdzamy, czy inwestor nie posiadał wiedzy o istnieniu trzech dębów szypułkowych, które według opinii dendrologicznej spełniają kryteria stania się pomnikami przyrody - czytamy w wezwaniu skierowanym do Urzędu Miasta.

Czytaj: Gratka dla fanów kolejki Maltanka. Wyjedzie na trasę z okazji Mikołajek!

Burmistrz Nowego Tomyśla nie ma sobie nic do zarzucenia

Sam burmistrz nazywa te zarzuty wyssanymi z palca.

- Ostatnio odbyło się posiedzenie RIO i jednoznacznie wykazano na nim, że zarzuty radnych są bezpodstawne. Temat ten po prostu upadł. Podobnie sprawa ma się z podejmowanymi, dziwnymi ruchami, m.in. przez prezesa spółdzielni (autor skargi do starostwa - przyp. red.), który też próbuje zahamować tę inwestycję - odpowiada Włodzimierz Hibner

Sam wykonawca odpowiedzialny za budowę tężni zapewnił, że drzewa nie zostaną w żaden sposób naruszone. Tymczasem część radnych o podpisaniu przez wykonawcę i burmistrza umowy na budowę nowych tężni dowiedziała się od naszej redakcji. Przekazane zostało nam w tej sprawie oświadczenie. Na wstępie Marek Ratajczak, przewodniczący Rady Miejskiej, kolejny raz podkreślił, że nadal są przeciwni tej inwestycji.

Miały kosztować kilkadziesiąt tysięcy, kosztują miliony

Najważniejszym czynnikiem, jak wskazywał, jest to, że pierwotna kalkulację inwestycji zakładała, że udział gminy w zadaniu będzie wynosił kilkadziesiąt tysięcy złotych i na taką sumę była wówczas zgoda rady. Dotacja miała pokryć ponad 90% kosztów inwestycji. Po przetargu okazało się, że brakuje ponad 1,5 mln.

- Inwestycja ta nie miała obciążać budżetu gminy. Radni rekomendowali odstąpienie od budowy "drogiego gadżetu", którego wątpliwą przydatność możemy oceniać na podstawie istniejącej małej tężni w parku. Co zrobił burmistrz? Otóż sięgnął do kieszeni mieszkańców. W ocenie większości radnych te nasze wspólne pieniądze powinni być przeznaczone na bardziej potrzebne mieszkańcom gminy inwestycje. Jak wytłumaczyć to mieszkańcom, którzy nie mogą dojechać do swoich posesji czy mieszkańcom, którzy nie mają dostępu do wodociągów i kanalizacji? Czy też wreszcie mieszkańcom, którzy przepłacają za ciepło, bo nie zrealizowano projektu geotermalnego?

- pyta zniesmaczony całą sytuacją Marek Ratajczak.

Jak podkreśla przewodniczący, reakcja burmistrza i jego wypowiedź w mediach społecznościowych o tym, że "radni dostali po łapkach" była nie na miejscu i nie ma nic wspólnego z kulturalną konwersacją, jak zaznacza, na "poziomie", a zamiast współpracy jest chęć konfrontacji.

Radni nie kryją rozczarowania

Działania burmistrza budzą wśród radnych miejskich negatywne emocje.

- Jestem tym rozczarowany. Pan burmistrz doskonale wiedział, jakie jest stanowisko większości RM w stosunku do tej inwestycji. W naszej ocenie jest ona mocno przedrożona. W świetle tego, jak wyglądają ulice w mieście po deszczach czy też ich całkowity brak, dodatkowo tematy wodociągowania i kanalizowania miejscowości wiejskich jest to wydatek bardzo nad wyraz. Musimy stanowczo zaprotestować. Ten język, który został wprowadzony do debaty między nami i burmistrzem, a przeniósł się do mediów społecznościowych, a my nie mamy możliwości rozmowy z nim, zadawania pytań - jest w mojej ocenie naganny

- tłumaczy naszej redakcji radny Jakub Skrzypczak.

Swoje rozczarowanie i zszokowanie, podjętymi działaniami, wyrazili także m.in. Wojciech Andryszczyk, Piotr Szymkowiak, czy też Adam Polański.

- Zespół Szkół nr 2 zgłosił się do burmistrza z propozycją zagospodarowania tego terenu na rzecz młodzieży jakieś pięć lat temu. Do dnia dzisiejszego dla młodzieży nie ma prawie nic. Powstanie tej tężni za 4 mln złotych, moim zdaniem, od samego początku jest pomysłem nietrafionym - informuje Adam Polański, radny RM.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Urzędnicy obiecują zakończenie budowy jeszcze w tym roku.

Tunel pod torami w Kobylnicy jeszcze w tym roku! Kierowcy bę...

Obserwuj nas także na Google News

Źródło: nowytomysl.naszemiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski