Kilka dni temu oficjalnie zaprezentowano mural "Strajk w Stoczni Gdańskiej 1980" autorstwa Moniki Rygielskiej przedstawia protesty stoczniowców stłoczonych pod ogrodzeniem. Poznaniacy mogą go zobaczyć na bloku nr 3 na os. Wichrowe Wzgórze.
Rozpoczyna on serię dziewięciu murali opowiadających o historii powstania i działań NZSS "Solidarność" w Polsce. Kolejne malowidło, które ma pojawić się wzdłuż alei Solidarności, zgodnie z wizualizacjami przedstawionymi w ubiegłym roku, powinno ukazywać przywódcę "S" Lecha Wałęsę. Tak się jednak nie stanie.
Sprawdź też: Historia "Solidarności" na poznańskich wieżowcach. Na osiedlu Wichrowe Wzgórze powstaje pierwszy taki mural!
Lech Wałęsa "wygumkowany" z muralu?
– Niestety tuż po jego odsłonięciu pierwszego murala dotarła do mnie wiadomość, że nowa spółdzielcza Rada Osiedla postanowiła "wygumkować" z serii Lecha Wałęsę i zastąpić go innym muralem – mówi Arkadiusz Bujak, jeden z pomysłodawców inicjatywy i były radny osiedlowy.
A. Bujak przypomina, że to on przygotował regulamin konkursu, w którym miały zostać wybrane najlepsze koncepcje i zaproponowałem skład kapituły konkursowej. Jak tłumaczy były radny, kapituła miała być zróżnicowana, dlatego pojawiły się w nie takie osoby, jak prof. Kazimierz Ilski z UAM, plastyk miejski Piotr Libicki, legenda wielkopolskiej "S" Janusz Pałubicki, prezes PSM Winogrady Jan Marciniak, czy szef wielkopolskiej "S" Jarosław Lange ("Solidarność" sponsorowała nagrody dla zwycięzców konkursu).
– Na jednym z pierwszych spotkań dyskutowaliśmy na temat warunków konkursu, roztrząsając przede wszystkim kontrowersje dotyczące różnych postaci związanych z historią Solidarności. Podjęliśmy jednak decyzję, że nie będziemy krępować twórczości artystycznej i nie wprowadzimy ograniczeń dot. treści serii murali
– opowiada A. Bujak.
Mieszkańcom nie podobał się mural z Wałęsą
W połowie 2019 r. konkurs został rozstrzygnięty, wtedy też pokazano wizualizacje murali. Na jednym z nich widniał Lech Wałęsa. Kierownik os. Wichrowe Wzgórze Krzysztof Krajniak, tłumaczy, że to nie rada osiedla podjęła decyzję o rezygnacji z przedstawienia wizerunku legendy "S". – Radni zapytali tylko mieszkańców, czy zgadzają się na mural, nic więcej. Ale rzeczywiście głosy spółdzielców dotyczące umieszczenia Lecha Wałęsy na muralu były różne – wyjaśnia.
Z kolei Jarosław Lange mówi, że po opublikowaniu wizualizacji, pojawi się wśród mieszkańców krytyczne głosy. – Murale miały łączyć, a nie dzielić, dlatego podjęto decyzję, że nie pojawią się na nich żadne postaci – mówi. Dodaje też, że wszystkie punktu regulaminu zostały dopełnione.
Zobacz też:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?