Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Poznań przegrała z Chojniczanką Chojnice

Jacek Pałuba
Piłkarze poznańskiej Warty nie mogą zdobyć bramki w tegorocznych sparingach. Zieloni na sztucznej nawierzchni boiska przy ul. Przepadek (koło Cytadeli) przegrali 0:1 z drugoligową Chojniczanką Chojnice.

Czytaj także:
Warta Poznań w Zakopanem zremisowała z Cracovią
Warta Poznań: Bezbramkowy sparing z Kolejarzem Stróże

W środowe popołudnie aura z pewnością nie służyła zawodnikom obu drużyn. Było bardzo zimno, a temperatura była niższa niż minus 10 stopni Celsjusza. Mimo to piłkarze poruszali się po boisku dość szybko, szkoda tylko że brakowało płynnych akcji. Trener Jarosław Araszkiewicz po raz kolejny dał szansę nowym graczom, w pierwszej połowie m.in. zagrali Przemysław Bella, Paweł Piceluk oraz bramkarz Jakub Słowik. Ten pierwszy w 21. minucie popełnił błąd, kiedy zbyt lekko odgrywał piłkę do bramkarza. Wykorzystał to napastnik Chojniczanki Szymon Kaźmierowski, ograł Słowika i wpakował piłkę do siatki. W tej części gry zieloni praktycznie nie stworzyli sobie ani jednej, dobrej sytuacji podbramkowej.

Zdecydowanie lepiej poznaniacy zaprezentowali się po przerwie. Z daleka próbowali zaskoczyć bramkarza z Chojnic Bartosz Bereszyński i Łukasz Grzeszczyk, jednak piłka szybowała obok słupka. Po główce Łukasza Jasińskiego futbolówka pofrunęła nad poprzeczką. Z daleka strzelał Michał Jakóbowski, ale bramkarz rywali złapał piłkę. W końcu Marcin Klatt trafił do siatki Chojniczanki, ale wcześniej sfaulował bramkarza. Znakomitą okazję miał również Piotr Giel, jednak w sytuacji sam na sam, przegrał pojedynek z golkiperem Chojniczanki. Po raz kolejny więc Warta przegrała sparing 0:1.

- Na razie brakuje nam skuteczności, ale wierzę, że wkrótce to się zmieni. Jeszcze przez najbliższe kilka dni będziemy ciężko trenowali. W kolejnych sparingach będziemy poszukiwali optymalnego ustawienia, w jakim ewentualnie zagramy potem w wiosennych rozgrywkach. Teraz jeszcze jest za wcześnie, aby w obecnym okresie przygotowań zespół grał już na najwyższych obrotach - tłumaczył Czesław Owczarek, drugi trener zielonych.

Tymczasem wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach rozstrzygnie się sprawa gry w Warcie bramkarza Jakuba Słowika oraz obrońcy Przemysława Belli. W ekipie trenera Araszkiewicza jest już oficjalnie Michał Jakóbowski, który został wypożyczony z Lecha na rok.

Z kolei rehabilitację po odniesionych kontuzjach przechodzą Adrian Laskowski oraz Łukasz Kosznik. Za kilka dni do normalnych treningów powinien wrócić Piotr Reiss, który obserwował sparing swoich kolegów z Chojniczanką.

- Czuję się coraz lepiej i nie odczuwam już żadnego bólu. Od dwóch dni lekko trenuję i mam nadzieję, że już w następnym tygodniu będę mógł normalnie pracować z całą drużyną - powiedział Piotr Reiss.
W sobotę 4 lutego, piłkarzy Warty czeka następny sparing. Tego dnia zieloni zagrają w Bydgoszczy z Zawiszą.

Warta Poznań - Chojniczanka 0:1 (0:1)
bramka: Szymon Kaźmierowski (21).
Warta: Słowik (46. Radliński) - Bella (46. Wichtowski), Bartkowiak (46. Jasiński), Sobieraj (46. Mójta), Otuszewski - Ngamayama, Magdziarz (46. Jakóbowski), Foszmańczyk (46. Grzeszczyk), Ciarkowski (46. Giel), Bereszyński - Piceluk (46. Klatt).

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected].

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski