Wielkopolska może inwestować

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z wykonania ubiegłorocznego budżetu - mówi Marek Woźniak, marszałek województwa. - Biegły po stronie obaw wskazał jedynie przyszłość spółki Przewozy Regionalne.

Funkcjonowanie tej spółki ma jednak wpływ na budżety wszystkich województw. Po raz pierwszy natomiast opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej nie zawiera żadnych zastrzeżeń. Oznacza to, że w jej ocenie wykonanie budżetu można ocenić na szóstkę.

Obecne zadłużenie województwa wynosi zaledwie 7,17 proc. przy maksymalnym pułapie 60 proc. budżetu. Pod tym względem należymy do zdecydowanej czołówki w kraju. W innych regionach sytuacja jest znacznie gorsza. Na przykład województwo mazowieckie ma już dług przekraczający 57 proc. Taki stan wielkopolskich finansów pozwala na planowanie dużych inwestycji. Jakich?

Zakup taboru kolejowego dla regionalnych przewozów pasażerskich kosztować będzie w najbliższych latach 0,5 mld zł. Latem powinna rozpocząć się budowa siedziby marszałkowskiej, której koszt wyniesie ok. 140 mln zł. W najbliższych latach zrealizowane mają być także inne duże inwestycje w tym między innymi budowa szpitala dziecięcego oraz inwestycje drogowe - budowa obwodnicy Gostynia, przebudowa układu komunikacyjnego na odcinku Wronki - autostrada A2 oraz budowa obwodnicy Obornik.

Najpoważniejszym obciążeniem dla budżetu są wydatki na pasażerskie przewozy kolejowe. - Jeszcze 5-6 lat temu nasze dotacje do spółki Przewozy Regionalne wynosiły około 40 milionów złotych - mówi Elżbieta Kuzdro-Lubińska, skarbnik województwa. - W ubiegłym roku przekroczyły 105 mln zł, a spółka cały czas jest deficytowa.

Wielkopolska w ubiegłym roku na przewozy wydała jednak w sumie aż blisko dwa razy więcej. Zakupiono m.in. tabor przeznaczony do modernizacji oraz dokapitalizowano spółkę Koleje Wielkopolskie, która niebawem rozpocznie swą działalność.

Czytaj także: Kalendarz wielkopolskich imprez rowerowych

Czytaj także: Wielkopolska: Budżet województwa na 100,7 procent