Wojciechowskiego: W miejscu marketu mogą stanąć bloki

Kiedyś przy ulicy Wojciechowskiego mieścił się hipermarket Jumbo - jeden z pierwszych takich sklepów w Poznaniu. Później jego miejsce zajął Carrefour. Dziś zakupy można zrobić w markecie budowlanym Bricoman. Tuż obok znajdują się stacja benzynowa oraz salon i warsztaty Auto Centrum. Nie wiadomo jednak, co przyniesie przyszłość. W planach dla tego miejsca jest zabudowa mieszkaniowa i handlowo-usługowa.

Przeznaczenie działki przy ul. Wojciechowskiego precyzuje studium zagospodarowania przestrzennego z 2014 roku. O tym, że centrum handlowe prawdopodobnie przestanie istnieć, a w jego miejscu powstanie prawie tysiąc mieszkań, jako pierwszy poinformował portal projektinwestor.pl.

Właścicielem działki jest spółka Auto-Centrum. Realizacją planów zajmuje się w jej imieniu pracownia architektoniczna ARI.

- Mogę powiedzieć, że udało nam się uzyskać warunki zabudowy dla tej inwestycji - mówi jej prezes Jarosław Krzymiński.

Została ona wydana w sierpniu. Z informacji uzyskanych w Wydziale Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta wynika, że chodzi o „zespół budynków mieszkalnych wielorodzinnych i handlowo-usługowych z niezbędną infrastrukturą”. Niestety nie udało nam się skontaktować z zarządem spółki Auto-Centrum.

Zobacz też: Retro Motor Show

Na inwestycję z obawą patrzą mieszkańcy Piątkowa. Jak zauważają, to już kolejna zabudowa mieszkaniowa w rejonie północnej części Poznania. W planach są też bloki na os. Jagiełły oraz przy ulicach Hulewiczów, Mateckie go i w rejonie Lechickiej.
- Zabudowuje się każdą wolną przestrzeń, nie myśląc o potrzebnej infrastrukturze ani terenach zielonych - zwraca uwagę Ewa Jemielity, radna PiS i przewodnicząca Rady Osiedla Piątkowo. Jak tłumaczy, w tym rejonie już teraz jest ciężko o miejsce parkingowe. Budowa kolejnych bloków może jeszcze pogorszyć sytuację. W kontekście zabudowy przy ul. Wojciechowskiego pojawia się jeszcze kwestia bardzo ruchliwej, a znajdującej się w bliskim sąsiedztwie ul. Obornickiej. Nie tylko jest ona zakorkowana, ale jej stan pozostawia wiele do życzenia.

O tę ulicę nie obawia się Łukasz Mikuła, radny PO i przewodniczący komisji polityki przestrzennej. Jak mówi, osoby które wprowadzą się do nowych mieszkań, mogą skorzystać z komunikacji tramwajowej. Mają też zapewniony dojazd ulicami Lechicką i Piątkowską.

- Nie powinno to wpłynąć na obłożenie ul. Obornickiej - uważa Łukasz Mikuła. - Lepiej, gdy nowa zabudowa powstaje w miejscach, gdzie jest zapewniona odpowiednia infrastruktura.

Radnego nie zdziwi też, jeśli znajdujące się przy Wojciechowskiego budynki zostaną wyburzone. - Trendy się zmieniają. Powoli odchodzi się od zabudowy handlowej z lat 90., którą cechowały tzw. blaszaki i niskie pawilony handlowe - zauważa.

Wracając do Obornickiej, wiceprezydent Maciej Wudarski tłumaczy, że w ramach uzgodnień z ZDM i zapisów warunków zabudowy inwestor został zobowiązany do partycypacji w przebudowie ulicy na odcinku od ronda Obornickiego do Kurpińskiego oraz ul. Wojciechowskiego na odcinku od Lechickiej do Kurpińskiego.

- Szczegóły realizacji przyszłej inwestycji drogowej będą uzgadniane pomiędzy ZDM a inwestorem - wyjaśnia Maciej Wudarski. Dodaje, że miasto prowadzi analizy dotyczące kierunków poprawy infrastruktury drogowej w rejonie ul. Obornickiej.

- Po ich zakończeniu ustalimy, czy będzie przebudowywana obecna Obornicka, czy też głównym kierunkiem działań będzie budowa Nowej Obornickiej - mówi wiceprezydent.

Jak wyjaśnia, dziś - na etapie tworzenia Wieloletniej Prognozy Finansowej i bilansowania budżetu Miasta - nie ma możliwości ujęcia pieniędzy na realizację tej inwestycji.

- Zapewniam, że w miarę tworzenia tego dokumentu na lata po zakończeniu obecnej perspektywy unijnej (po 2022) będziemy dążyć do tego, aby stosowne środki zostały ujęte w WPF - obiecuje Maciej Wudarski.