Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystko na sprzedaż, w tym także MPGM

Bogna Kisiel
Łącznie ze sprzedażą MPGM pod młotek pójdzie też pogotowie techniczne tej firmy
Łącznie ze sprzedażą MPGM pod młotek pójdzie też pogotowie techniczne tej firmy Waldemar Wylegalski
Miasto spodziewa się uzyskać w tym roku ponad 140 milionów złotych ze sprzedaży nieruchomości i lokali. Pod młotek pójdzie także Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Co więcej, już zapisano w projekcie budżetu 10 mln zł wpływu z prywatyzacji MPGM. Wydaje się to kwota mocno zaniżona. Ta prywatyzacja i to nie tylko z tego względu, już budzi kontrowersje.

Trzeba bowiem pamiętać o wartych wiele milionów złotych budynkach, które są własnością MPGM. To choćby siedziba firmy przy ulicy Rybaki, pięć budynków, w których mieszczą się Biura Obsługi Mieszkańca, siedziba pogotowia technicznego i kilka innych obiektów.

Obecnie prowadzone jest postępowanie przetargowe, które ma wyłonić doradcę prywatyzacyjnego. Dokona on m.in. analizy sytuacji finansowej spółki, wyceni jej wartość. Prezydent będzie musiał negocjować tę sprawę z Radą Miasta, bo nie wszyscy pomysł pozbycia się MPGM uważają za trafiony. Tym bardziej że spółka generuje zyski (ok. 10 mln zł rocznie).

- Warto też pamiętać, że jeszcze przez trzy lata MPGM będzie zarządzało 17 tysiącami lokali komunalnych. Ta umowa także zwiększa wartość firmy - podkreśla Tomasz Lewandowski, przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej i Polityki Mieszkaniowej Rady Miasta.
Jednak zdaniem T. Lewandowskiego, jeśli miasto jest zdeterminowane sprzedać MPGM, to z uwagi na wspomniany kontrakt z ZKZL-em im szybciej to nastąpi, tym lepiej. Podobnie uważa Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta Poznania.

- To najlepszy moment na sprzedaż - twierdzi Mirosław Kruszyński, który jest gorącym zwolennikiem oddzielenia funkcji właścicielskiej od zarządzającej w przypadku lokali komunalnych. Z tych powodów miasto powołało kilka lat temu Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych. Prezydent przypomina, że gdy MPGM niepodzielnie zarządzało miejskimi lokalami, samorząd płacił więcej. Od kiedy staje do przetargów, musi złożyć ofertę wynikającą z cen rynkowych.
T. Lewandowski podkreśla, że utrzymanie tak rozbudowanej struktury, jak MPGM i ZKZL, jest nieuzasadnione.

- Firma prywatna może zarządzać lokalami komunalnymi - mówi. - Miastu łatwiej egzekwować zobowiązania wynikające z umowy, niż gdy jest to miejska spółka. Dzieje się tak w przypadku gdyby doszło do nakładania kar umownych - dodaje.

T. Lewandowski widzi jednak niebezpieczeństwa związane ze sprzedażą MPGM. Jego obawę budzą budynki o nieuregulowanym stanie prawnym.

- Boję się, w jaki sposób będą traktowani lokatorzy takich kamienic. Obawiam się też sytuacji niewłaściwego wykorzystania informacji o kamienicach z nieuregulowanym stanem prawnym przez nabywcę MPGM. Nagle może się okazać, że kilkadziesiąt takich budynków ma właściciela - wyjaśnia swoje obiekcje Lewandowski.

Kruszyński zaznacza, że sprawa nieuregulowanych stanów prawnych kamienic będzie jeszcze analizowana przed sprzedażą MPGM.

Lokatorzy najbardziej odczuli późne rozliczenia mediów

Przemysław Szczepaniak, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej:
- Na początku realizacji umowy na zarządzanie mieniem komunalnym pojawiło się kilka problemów, które musieliśmy szybko rozwiązać. Jednym z nich był system komputerowy, którego nasi pracownicy musieli szybko się nauczyć. W przypadku obsługi wspólnot mieszkaniowych opieramy się na innym, własnym programie. Pojawiły się też problemy związane z przejęciem dokumentacji budynków od Feromy, która wcześniej pełniła funkcję zarządcy lokali komunalnych. Odczuli to mieszkańcy, którzy wyjątkowo późno mogli być rozliczani na przykład za media. W przypadku przejęcia mienia komunalnego od innych zarządców, w postaci na przykład fortów, czasem okazywało się, że trzeba było od nowa robić ich inwentaryzację.

Jarosław Pucek, dyrektor Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych:
- Końcówka roku 2010 przyniosła sporo stresów i problemów - na przykład z realizacją planu remontowego w naszym zasobie. Udało się jednak wszystko załatwić pozytywnie.

Kto to kupi ?

Miasto chce też sprzedać nieruchomości i lokale. Prawie 2 mln zł magistrat spodziewa się dostać ze sprzedaży pięciu mieszkań przy Wielkiej i Gołębiej (kamienice po rewitalizacji) oraz ok. 3,4 mln zł ze sprzedaży lokali w innych, starszych budynkach. Niewiadomą jest zbycie terenów m.in. przy Wronieckiej -Stawnej - Żydowskiej (spodziewane wpływy to 8 mln zł), Księżycowej (5 mln zł), Kołodzieja (ponad 10 mln) czy na narożniku Dąbrowskiego i Polnej (ok. 8,5 mln zł).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski