Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowe pojazdy: Singer 9 Roadster [ZDJĘCIA]

PILAR
Singer 9 RoadsterWybory Najpiękniejszego Pojazdy Zabytkowego Wielkopolski
Singer 9 RoadsterWybory Najpiękniejszego Pojazdy Zabytkowego Wielkopolski właściciel
Singer 9 Roadster rocznik 1939 z Poznania. Głosuj na Najpiękniejszy Pojazd Zabytkowy Wielkopolski w wyborach organizowanych przez Głos Wielkopolski i Automobilklub Wielkopolski!

Marka: Singer
Model i typ: 9 Roadster
Rok produkcji: 1939
Pojemność silnika: 1074 cm3
Moc: 27 kW
Prędkość maksymalna: 105 km/h
Miejscowość, z której zgłaszany jest pojazd: Poznań
Członkostwo w stowarzyszeniach: Automobilklub Wielkopolski

Głosuj na Singer 9 Roadster z Poznania - wyślij sms o treści AUTO.10 na numer 72355 (koszt 2.46 zł z VAT)
Opis pojazdu i ciekawostki o nim:
Pewnego miłego sierpniowego popołudnia dwa lata temu zdałem sobie sprawę, że moja rodzina dojrzała do kupna przedwojennego roadstera. Do moich rąk trafił brytyjski katalog klasycznych samochodów z 2006 roku. Wyznaczyłem sobie cel poszukiwań: samochód wyprodukowany  w latach 30., kabriolet lub roadster, z ceną w okolicy 10 tysięcy funtów za egzemplarz w dobrym stanie.

Znaczna większość opisanych w katalogu samochodów była brytyjskiej produkcji. Znalazłem kilkanaście modeli pasujących do moich kryteriów. Po dodatkowych eliminacjach natury estetycznej, na mojej liście zostały Singer 9 HP Roadster (roadster Le Mans był za drogi), Austin Eight Tourer i MG M Midget.

Marka Singer kojarzyła mi się z co prawda doskonałymi, ale maszynami do szycia, a nie samochodami. Rozpocząłem więc kolejny etap i włączyłem do poszukiwań internet. Znalazłem wiele ofert dotyczących samochodów powojennych i tylko jedno ogłoszenie o Singerze z 1939 roku. Samochód znajdował się w południowej Anglii,  jego cena przekraczała nieco mój limit, a na dodatek ogłoszenie zamieszczono aż trzy miesiące wcześniej.

Na tym etapie, na pytania mojej żony Ewy o to, co porabiam, odpowiadałem jeszcze „Tylko oglądam różne ładne samochody”, ale korespondencja z właścicielem samochodu, Robertem Burnsem, nabierała tempa. Okazało się, że ogłoszenie nadal było aktualne, że cena podległa negocjacji, a samochód był w znakomitym stanie – co ważne dla kogoś, kto tak jak ja, ma „dwie lewe ręce”. Zdobycie zgody mojej żony zajęło mi kilka ciężkich dni i wymagało wielu osobistych poświęceń (m.in. ograniczenie ilości dni na żaglach), ale w końcu udało się!

Była połowa sierpnia i zaczynałem się zastanawiać nad najważniejszą, coroczną imprezą pojazdów zabytkowych w zachodniej Polsce, nad Rajdem Poznańskim (wtedy miał miejsce  1-4 września). W międzyczasie miałem w planach tydzień na żaglach. Szybko zabukowałem lot do Londynu, stamtąd czekała mnie przejażdżka do Cirencester i ciepłe powitanie przez Roberta i jego żonę. Kilka minut później, podczas próbnej przejażdżki Singerem, kompletnie się w nim zakochałem.

Robert był niezwykle pomocny, natomiast dokumentacja – podobnie jak i pudełko z częściami zapasowymi – były bardzo rozległe. Stan samochodu był naprawdę znakomity. Formalności załatwiliśmy szybko i w ciągu kilka godzin byłem z powrotem w Poznaniu. Kilka dni później, na wybrzeżu Palma de Mallorca otrzymałem sms: „Witold, money arrived, the car is yours, Robert” [ang. Witold, pieniądze dotarły, samochód jest twój. Robert”].

Tydzień później, gdy moja załoga wracała do Polski, ja leciałem do Londynu, gdzie czekał już na mnie mój Singer. Wczesnym niedzielnym rankiem, na kołach, pojechałem do Dover i wsiadłem (wjechałem!) na pociąg Eurotunnel. W Calais czekała na mnie przyczepa. Pomyślałem, że to już koniec mojej historii: być może czeka nas długi dzień, ale  1300 km później będziemy w domu. Nie miało być tak łatwo! W nocy ciężarówka (3-letnia, świeżo po przeglądzie) popsuła się 350 km przed metą. Podjąłem szybą decyzję: przeczekaliśmy do ranka i o świcie wyruszyliśmy do Poznania na kołach. W poniedziałek, w południe, po pokonaniu łącznie 500 km, bezpiecznie i cało – aczkolwiek bardzo zmęczeni – dotarliśmy do domu.

W piątkowy poranek, 2 września, Singer 9 Roadster, nr rejestracyjny (oryginalny z 1939 roku) EHP888, obok 60 innych weteranów wziął udział w XXXVIII Rajdzie Poznańskim (trasa ok. 200 km). Jako jego element, zorganizowano Wyścig Pojazdów Zabytkowych na Torze Poznań. Singer przebył 200 km trasy rajdu bez przygód. Dopiero znacznie później zdałem sobie sprawę z tego, że w ciągu pierwszego miesiąca pobytu w Polsce, Singer przejechał więcej, niż przez poprzednie 10 lat).

W kategorii pojazdów przedwojennych wygrał wyścig (brało w nim udział 7 samochodów), gnając w maksymalną prędkością 105 km/h. Nigdy wcześniej nie przypuszczałem, że będzie mi dane rozlać szampana w stylu zwycięzców Formuły 1!

Wkrótce Singer zrobił mi kolejny kawał. 4 września, w słoneczną niedzielę, przy pełnym widzów Poznańskim Starym Rynku, podczas prezentacji Singera na 1-metrowym podium, zaciął się… hamulec ręczny. Singer musiał być - dosłownie - wyniesiony. Oczywiście, stanowiło to nie lada atrakcję dla lokalnych mediów.

Wkrótce przyszła jesień. Sezon niemal się skończył. Czekała nas ostatnia już impreza w Poznaniu – Dzień Niepodległości 11 listopada. Pojazdy zabytkowe – zwłaszcza przedwojenne - zostały zaproszone do wzięcia udziału w paradzie. Samochody zostały przystrojone w barwy narodowe, które znakomicie prezentowały się na lśniąco-czerwonym lakierze Singera. 

Wszystkie samochody biorące udział w wyborach Najpiękniejszego Pojazdu Zabytkowego Wielkopolski można zobaczyć pod tym adresem:www.gloswielkopolski.pl/NajpiekniejszyPojazdZabytkowy2013

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski