Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagrali młodzi zdolni i pełni energii

Marek Zaradniak
Andrzej Hop, Jakub Gutkowski i Kamil Babka to trzej z czworga członków Kwartetu Amadeus, który w sobotę na poznańskim Starym Rynku zaprezentował m.in. opracowania muzyki filmowej.
Andrzej Hop, Jakub Gutkowski i Kamil Babka to trzej z czworga członków Kwartetu Amadeus, który w sobotę na poznańskim Starym Rynku zaprezentował m.in. opracowania muzyki filmowej. Łukasz Gdak
Tegoroczna odsłona Staromiejskich Koncertów Jazzowych i Kameralnych pokazała, że młodzi poznańscy muzycy mają ogromny potencjał twórczy jak i interpretacyjny.

"Młodzi i zdolni - energia Poznania" tak brzmiało hasło tegorocznej piętnastej już odsłony zorganizowanych przez agencję L'Arte Staromiejskich Koncertów Jazzowych i Kameralnych. Po raz pierwszy jednak aż pięć koncertów odbyło się jednego dnia. Na Starym Rynku w minioną sobotę. Kto się wybrał ten nie żałował. Program tego swoistego festiwalu był niezwykle bogaty od jazzu, poprzez muzykę filmową i muzykę współczesną po elektronikę. Na początek zaprezentował się jazzowy poznańsko-wrocławski SkieBieDieBie Quintet. To niezwykle utalentowani instrumentaliści wykonujący jazzowe kompozycje własne a także covery we własnych aranżacjach. Najbardziej podobać mogła się wirtuozerska gra gitarzysty Dawida Kostki, ale warto był wsłuchać się w to co mają do powiedzenia grający naharmonijceustnej Kacper Smoliński i saksofonista Jakub Skowroński.

Wkrótce potem na estradzie pojawił się Kwartet Smyczkowy Amadeus z własnymi opracowaniami muzyki filmowej, ale i m.in. muzyką Astora Piazzolli. Grał sprawnie, ale gdyby muzycy dali z siebie trochę więcej energii słuchało by się ich znacznie lepiej. Tak jak z dużą przyjemnością i zaciekawieniem słuchało się kierowanego przez Paulinę Rogowską Oktetetu wiolonczelowego Mixtura. Te młode dziewczyny i jeden chłopak mają w sobie tyle energii, że potrafią poradzić sobie z każdą muzyką.

Niezwykle energetyczny był także koncert zespołu Donut z ciekawie brzmiącą wokalistką Asią Fostiak i towarzyszącymi jej instrumentalistami, a szczególnie z gającym na klawiszach i saksofonie Pawłem Robakem. Była w tej muzyce spora dawka soulu, był funk, były też rock i elektronika. Ale , najbardziej oczekiwaną odsłoną był finał wieczoru czyli formacja BrainfreezeerSoundsystem. Było to niezwykle połączenie elektroniki z hip-hopem, jazzem czy dubstepem. Większość z tych wykonawców jest na początku swej artystycznej drogi i pewnie usłyszymy o nich jeszcze nie raz. Dlatego warto śledzić ich artystyczne poczynania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski