Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

11-latek utonął w Termach Maltańskich w Poznaniu. Ratownicy zostali już skazani na więzienie w zawieszeniu. Jaki będzie ostateczny wyrok?

Norbert Kowalski
Norbert Kowalski
Trzech ratowników Term Maltańskich zostało skazanych rok temu na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata po tym, jak przyczynili się do śmierci 11-latka, który utonął na basenie w 2012 roku
Trzech ratowników Term Maltańskich zostało skazanych rok temu na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata po tym, jak przyczynili się do śmierci 11-latka, który utonął na basenie w 2012 roku Lukasz Gdak
Najprawdopodobniej w połowie listopada Sąd Okręgowy w Poznaniu ogłosi ostateczny wyrok w sprawie trzech ratowników, którzy zostali oskarżeni po tym, jak 11-letni chłopiec utopił się w Termach Maltańskich. Rok temu ratownicy zostali skazani w pierwszej instancji na kary więzienia w zawieszeniu. Od wyroku złożono jednak odwołanie. Jaki będzie ostateczny wyrok Sądu Okręgowego wobec ratowników z Term Maltańskich w Poznaniu?

Do tragedii w Termach Maltańskich doszło w Dniu Dziecka, 1 czerwca 2012 roku. Patryk przyjechał do Term Maltańskich z wycieczką szkolną ze Śremu. Po tym, jak zaczął tonąć, wyciągnięto go z wody dopiero po ponad trzech minutach. Chłopiec trafił do szpitala, gdzie został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Jego stan był krytyczny, zmarł tydzień po wypadku.

Trwa głosowanie...

Czy chodzisz na Termy Maltańskie?

Śledztwo w tej sprawie wszczęła poznańska prokuratura, która ostatecznie oskarżyła trzech ratowników Term Maltańskich. W lutym 2019 roku ratownicy Stanisław W., Przemysław P. oraz Paweł Ł. zostali skazani na jeden rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Każdy z nich ma też zapłacić po 20 tys. zł nawiązki ojcu zmarłego chłopca i każdy dostał też roczny zakaz wykonywania zawodu.

Pierwsza pomoc nad wodą ratowanie tonącego - zobacz wideo:

Jak wskazała sędzia, Stanisław W., stojąc na stanowisku "Orle Gniazdo", zaniechał stałej obserwacji, a widząc zdarzenie nie podjął natychmiastowej akcji ratunkowej. Zawinić miało jego znikome doświadczenie. Z kolei Przemysław P. i Paweł Ł. nie zareagowali, że chłopiec poniżej 13. roku życia wchodzi do basenu dla osób potrafiących pływać. Patryk nie umiał pływać, był drobny, nie wyglądał na więcej niż na 11 lat. Obaj ratownicy opuszczali też swoje stanowiska pracy. Sąd dostrzegł okoliczności łagodzące, dlatego zawiesił wykonanie kary oraz wydał jedynie roczne zakazy wykonywania zawodu ratownika.

Kryminalny Poznań z lat 90. nadal kryje wiele zagadek. Oprócz głośnych, wyjaśnionych zabójstw, były też niewyjaśnione zbrodnie i tajemnicze porwania. Przedstawiamy 10 różnych historii z lat 90., które wydarzyły się w Poznaniu i okolicach. Część zbrodni doczekała się finału w sądzie, ale w niektórych sprawach do dzisiaj nie ustalono, co stało się z ciałami zamordowanych osób lub wyjaśniono tylko niektóre wątki. Czytaj więcej na kolejnych slajdach --->

Głośne zabójstwa, niewyjaśnione zbrodnie i tajemnicze znikni...

Od wyroku odwołali się pełnomocnicy rodziny zmarłego chłopca. We wtorek Sąd Okręgowy miał ogłosić prawomocny wyrok, lecz zamiast tego wznowił przewód sądowy.

- W określonym wcześniej terminie publikacji nie omówiliśmy wszystkich kwestii związanych ze słusznością rozstrzygnięcia. Pozostało nam kilka aspektów, a wyznaczony termin okazał się zbyt krótki. Potrzebujemy więcej czasu na analizę materiału dowodowego - wyjaśniał sędzia Dariusz Kawula.

Rozprawa została odroczona do 10 listopada.

- Ten czas powinien wystarczyć, aby tego dnia ogłosić wyrok - mówił sędzia Kawula.

Zobacz też:

W ostatnich latach w Poznaniu i okolicach dochodziło do wielu wypadków samochodowych, w których śmierć ponosili piesi. Wśród nich były m.in. tragiczne wypadki na Dębcu, Łazarzu, Wierzbięcicach, Sołaczu, Grunwaldzie czy Murowanej Goślinie. Poznań był wstrząśnięty po tym, jak motornicza śmiertelnie potrąciła 8-letniego chłopca na przejściu dla pieszych, a kilka miesięcy później 69-letnia kobieta śmiertelnie potrąciła 8-letnią dziewczynkę, która przechodziła na zielonym świetle przez pasy. Przedstawiamy najgłośniejsze wypadki samochodowe w ostatnich latach, w których śmierć ponieśli piesi.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Poznań: Najgłośniejsze wypadki drogowe w ostatnich latach. J...

W pierwszym półroczu 2020 roku na wielkopolskich drogach doszło do 1292 wypadków, w których zginęły 92 osoby, zaś 1503 zostały ranne. Policjanci nie mają wątpliwości, że najczęstszą przyczyną wypadków, w tym śmiertelnych, jest nadmierna prędkość oraz brawura. Z kolei jazda pod wpływem alkoholu niejednokrotnie kończy się tragicznie.– Głównymi przyczynami śmiertelnych wypadków drogowych są nadmierna prędkość, brawura lub jazda pod wpływem alkoholu. Jeśli jest prosty odcinek drogi, na którym nie ma żadnych przeszkód i jest on rzadko uczęszczany, to nic nie powinno się wydarzyć. A kiedy kierowca wypada na nim z trasy i np. uderza w drzewo lub wypada z niewielkiego łuku, to stoi za tym najczęściej nadmierna prędkość, alkohol czy brawura – mówi Piotr Garstka z biura prasowego wielkopolskiej policji.Na zdjęciu: Do tragicznego wypadku doszło 31 sierpnia w miejscowości Czyściec na drodze wojewódzkiej numer 306 między Lipnicą a Sękowem (pow. szamotulski). Samochód uderzył w drzewo. Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Śmiertelne wypadki w Wielkopolsce. W pierwszym półroczu 2020...

Kłęby czarnego dymu, brak lamp czy zdezelowane i przeciekające auta. Sprawdźcie w naszej galerii jak niesprawne samochody jeżdżą w Poznaniu oraz jak wygląda praca policjantów, którzy zajmują się ich "wyłapywaniem".Przejdź do galerii --->

Zdezelowane, przeciekające i z kłębami dymu. Takie samochody...

Aż 3 mln zł kosztował specjalistyczny „bombowóz”, czyli pojazd, którym policjanci przewożą ładunki wybuchowe np. na miejsce ich neutralizacji. Wielkopolska policja w tym roku dostała taki samochód, który jest jednym z najnowocześniejszych w Polsce.Czytaj dalej --->

Poznań: Bombowóz, robot, dron czy nowoczesny skaner. Wielkop...

Wyjątkowo duże przekroczenie prędkości zanotował fotoradar w miejscowości Kosztowo w powiecie pilskim. W maju tego roku zrobił on zdjęcie, jak kierowca przekroczył prędkość o 115 km na godzinę! W miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km na godzinę, kierowca bmw pędził 165 km na godzinę. Nie jest on jednak pod tym względem rekordzistą.Sprawdźcie na dalszych zdjęciach, w których miejscach w Wielkopolsce kierowcy najczęściej przekraczali prędkość i które fotoradary zanotowały najwięcej takich przypadków?Przejdź do następnego slajdu ------>

Pędził ponad 160 km na godzinę w mieście! Oto rekordziści i ...

Kominy, maszty, dźwigi, opuszczone konstrukcje czy powstające wieżowce – to tylko przykłady miejsc, które wykorzystują miejscy wspinacze, by wejść jak najwyżej. W Poznaniu dwa miesiące temu trzech mężczyzn wywiesiło flagę piratów na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Teraz opowiadają nam, co daje im wspinaczka miejska, dlaczego to robią oraz jak wygląda ich przygotowanie do wspinania. Zobacz w naszej galerii, gdzie potrafią wejść bez zabezpieczeń miejscy wspinacze ---->

Miejscy wspinacze - wchodzą na wysokie kominy, maszty, dźwig...

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski