Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

20-lecie Volkswagena w Poznaniu. Debata o fabryce [ZDJĘCIA]

Anna Solak
20-lecie Volkswagena w Poznaniu. Debata o fabryce
20-lecie Volkswagena w Poznaniu. Debata o fabryce Waldemar Wylegalski
Czwartkowa debata na “Szachownicy” Starego Browaru pod hasłem "Ludzie. Przemysł. Miasto. Razem czy osobno?” miała być publiczna, jednak mieszkańcy mówili w niej najmniej.

Mimo że debata z okazji 20-lecia firmy Volkswagen Poznań miała być publiczna, ograniczyła się do rozmowy między przedstawicielami władzy i przemysłu. Chyba, że sam fakt spotkania na „Szachownicy” Starego Browaru miał oznaczać jej upublicznienie.

Spotkanie pod hasłem „Ludzie. Przemysł. Miasto. Razem czy osobno?” miało stać się okazją do zastanowienia jak miasto i sami mieszkańcy postrzegają przemysł oraz jak mogą kształtować się wzajemne relacje gospodarki, nauki i kultury. – Jesteśmy w miejscu symbolicznym, które kiedyś było ruiną a teraz jest centrum handlu, kultury i biznesu – mówił dr Andrzej Byrt, prezes MTP i jednocześnie moderator spotkania.

Uczestnikami rozmów byli : właścicielka Starego Browaru Grażyna Kulczyk, prezez VW Poznań Michael Kleiss, dyrektor ds. infrastruktury Spółki HCP Henryk Łobocki, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego prof. Marian Gorynia, zastępca prezydenta Poznania Tomasz Kayser, socjolog i badacz transformacji miejskich Krzysztof Podemski oraz sami poznaniacy.

Aprobatę tych ostatnich zyskała gospodyni spotkania, Grażyna Kulczyk, zarzucając miastu, że wydatki na wspieranie kultury nadal są na ostatnim miejscu w budżecie. – Nie chciałabym, żeby moje wspomnienia z lat ’60 i ’70, kiedy Poznań był stolicą kultury, przeszły do historii – mówiła.

Oliwy do ognia dolał prof. Podemski stwierdzając, że VW Poznań nie wspiera lokalnej kultury i sztuki. – Volkswagen udoskonala sztukę produkcji i kulturę korporacyjną – bronił się prezes Kleiss. – Sponsorujemy za to przedszkola, szpitale i innych potrzebujących, czego nie widać tak jak afiszy teatralnych – tłumaczył.

Anna Wachowska ze stowarzyszenia „My-Poznaniacy” pytała, czy powstanie Konsorcjum Marki Poznań, platformy łączącej miasto z działającymi w nim podmiotami komercyjnymi, było konsultowane z instytucjami niekomercyjnymi.

– Akurat ten projekt jest skierowany wyłącznie do firm, a nie stowarzyszeń czy instytucji kultury, ale jesteśmy otwarci na dialog – deklarował.

Mieszkańcy pytali też o to, co zrobić, by przemysł współpracował ze społecznością lokalną. Prezydent Kayser podkreślił, ze jego zdaniem tak zwana spoleczna odpowiedzialność biznesu jest coraz bardziej wcielana w życie przez poznańskich przedsiębiorców, a przedstawiciel Volkswagena zadeklarował, że dialog sąsiedzki to ważny element planowania działań inwestycyjnych koncernu.

Wynikiem debaty była konkluzja, że zarówno przemysł jak i kultura i tworzący ją ludzie są nierozerwalnie ze sobą złączone i nie mogą funkcjonować osobno. – Oby działały pod parasolem mądrej i aktywnej władzy –podsumowała Kulczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski