Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bakero: Strzelanie goli to nie zadanie dla jednego

Maciej Lehmann
W lutym Lech pokonał Widzew 1:0
W lutym Lech pokonał Widzew 1:0 Fot. Waldemar Wylegalski
- Też jesteśmy źli na siebie, że nie mamy tyle punktów, ile byśmy chcieli. Jesteśmy jednak dobrze przygotowani i chcemy to pokazać w niedzielę. Nie mogę już się doczekać, żeby przeżyć ten mecz - mówi przed pojedynkiem z Widzewem trener Lecha Jose Maria Bakero.

Lech jeśli chce włączyć się do walki o miejsca gwarantujące start w Lidze Europy musi się przełamać. Licznik minut bez bramki bije kolejne rekordy. 386 to ostatnie wskazanie i nic nie wskazuje, że to koniec. Artiom Rudniew, od którego goli Kolejorz jest uzależniony nie trafił do siatki od 457 minut. Poznaniacy grają wolno, bez błysku i gubią punkty w starciach ze znacznie niżej notowanymi rywalami.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Lech Poznań: Z Arboledą na mecz z Widzewem
Wojtkowiak: Musimy zaskoczyć przeciwnika
Semir Stilić: Atakujemy za małą liczbą zawodników
Lech Poznań: Z Widzewem też będzie mecz bez goli?
Lech Poznań: Hiszpan prowadzi do kolejnej katastrofy

- Rozmawiamy w szatni o naszej indolencji strzeleckiej. Jednak mamy nadzieję, że w niedzielę wreszcie się przełamiemy. Widzew gra twardo i traci mało goli, ale wydaję mi się, że znajdziemy sposób na pokonanie bramkarza rywali. Ostatnio wyraźnie nam nie idzie i siedzi nam to w głowach. Najwyższy czas to zmienić - zapowiada pomocnik Lecha Mateusz Możdzeń

Receptę na brak skuteczności stara się znaleźć też Bakero.
- Wiem, że musimy wygrywać. Kiedy widzę ducha w drużynie, kiedy widzę, że zespół gra ofensywny futbol, to jestem zadowolony. Nie cieszy mnie natomiast, fakt, że ostatnio zdobywamy mało punktów i strzelamy mało goli. Powtórzę jeszcze raz - więcej muszą dać z siebie nasi pomocnicy. Musimy prezentować bardziej ofensywną i zdecydowaną piłkę. Strzelanie bramek to nie jest tylko zadanie dla jednego zawodnika - powiedział trener Lecha.

Mecz z Widzewem to początek serii pojedynków przy Bułgarskiej. Po tym spotkaniu poznaniacy zmierzą się jeszcze z ŁKS Łodź oraz Zagłębiem Lubin.
- U siebie gramy w tym sezonie dobrze i liczę, że potwierdzimy to w niedzielnym spotkaniu - deklaruje Bakero.

Wszystko wskazuje na to, że do dyspozycji trenera będzie Artiom Rudniew. Łotysz w środę i czwartek trenował indywidualnie, ale wczoraj Bakero zaplanował lżejsze zajęcia i Rudniew ćwiczył na pełnych obrotach. - Artjom nie ma problemu z mięśniem, jak po meczu z Polonią, ale z systemem nerwowym. Chodzi tu o nerw kulszowy i trudno powiedzieć, jak będzie wyglądał jego rozwój.Najważniejsze, że to jednak nie jest mięsień, choć nerw też oddziałuje na mięsień - wyjaśnił Bakero.
Łodzianie mają tylko 3 pkt mniej i podobne kłopoty.

- Jedziemy do teoretycznego faworyta, o dużym potencjale ofensywnym, który ma kłopoty podobne do naszych. Czyli ze zdobywaniem goli i urazami. Wierzę, że stworzymy tam sytuacje bram kowe i je wykorzystamy , przypominając, że stać nas było na wygraną we Wrocławiu - powiedział trener Widzewa Radosław Mroczkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski