Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzikie wysypisko śmieci na poznańskim Strzeszynie. Ktoś wykorzystuje moment, gdy służby walczą z koronawirusem

MRT
- Po raz kolejny ktoś przywozi śmieci na teren opuszczonych działek przy ulicy Wańkowicza. To działanie nagminne i stała praktyka. Mieszkańcy już parokrotnie prosili o interwencję i nic. Śmieci są, jak były. Wielokrotnie i straż miejska i policja byli też na tych terenach. Ten śmietnik mamy praktycznie pod oknami - opowiada z rozmowie z nami mieszkanka Strzeszyna.
- Po raz kolejny ktoś przywozi śmieci na teren opuszczonych działek przy ulicy Wańkowicza. To działanie nagminne i stała praktyka. Mieszkańcy już parokrotnie prosili o interwencję i nic. Śmieci są, jak były. Wielokrotnie i straż miejska i policja byli też na tych terenach. Ten śmietnik mamy praktycznie pod oknami - opowiada z rozmowie z nami mieszkanka Strzeszyna. Czytelniczka
Na poznańskim Strzeszynie po raz kolejny w tym samym miejscu hałda śmieci. To nielegalne wysypisko przy ul. Wańkowicza, na terenie opuszczonych działek wyrasta jak grzyby po deszczu. - Prosimy o interwencję! Ktoś znów wykorzystuje moment, gdy służby są zajęte walką z koronawirusem - piszą mieszkańcy.

Jedna z mieszkanek Strzeszyna zwróciła się do tamtejszej rady osiedla z prośbą o interwencję w sprawie nielegalnego wysypiska śmieci.

Czytaj: Po koronawirusie problem z suszą? Sucho jest już teraz. Latem ceny żywności mogą poszybować w górę, a woda w studniach wysychać

- Po raz kolejny ktoś przywozi śmieci na teren opuszczonych działek przy ulicy Wańkowicza. To działanie nagminne i stała praktyka. Mieszkańcy już parokrotnie prosili o interwencję i nic. Śmieci są, jak były. Wielokrotnie i straż miejska i policja byli też na tych terenach. Ten śmietnik mamy praktycznie pod oknami - opowiada z rozmowie z nami mieszkanka Strzeszyna.

Po nielegalnym wysypisku biegają szczury

W apelu do Rady Osiedla Strzeszyn kobieta zaznacza, że po nielegalnie wysypanych śmieciach biegają już szczury.

- W czasie epidemii koronawirusa to skandal, by wysypisko wciąż tu było. W trybie pilnym powinno zostać usunięte - mówi.

Okazuje się, że teren, na który zwożone są śmieci, należy do poznańskiego oddziału Instytutu Technologiczno-Przyrodniczego w Falentach.

Czytaj: Gdzie wyrzucać śmieci z kwarantanny? Czy zużyte chusteczki i rękawiczki muszą być utylizowane?

- Temat podrzucania śmieci i odpadów pobudowlanych na tym terenie został już przez Radę Osiedla Strzeszyn zgłoszony na ostatniej Komisji Bezpieczeństwa Urzędu Miasta Poznania m.in. policji oraz straży miejskiej. Teren nie jest terenem miejskim, właściciel zapewne został zawezwany i zobligowany do sprzątnięcia terenu - odpowiada Celestyna Konrad z RO Strzeszyn.

O interwencję poprosiliśmy też straż miejską.

- Zajmiemy się problemem. Jednak w pierwszej kolejności mamy teraz zadania związane z koronawirusem do wykonania - przyznaje Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej.

Czytaj: Koronawirus w Poznaniu: Straż miejska sprawdza Facebooka. "Będziemy tam, gdzie zgromadzi się młodzież"

Koronawirus a nieuczciwi mieszkańcy

Czy w dobie pandemii, niektórzy wykorzystują moment, gdy służbom doszły dodatkowe obowiązki, by porzucać śmieci na terenie miasta?

- Moim zdaniem powinno być mniej, gdyż mamy wszyscy ograniczenia w przemieszczaniu się. Jednak obawiam się, że na nieuczciwych takie zakazy nie działają, a jedynie bardziej korzystają z osłony nocy. Przykład porzuconych na skraju lasu, tuż przy ogrodach działkowych czterech lodówek (pozbawionych agregatów) pokazuje, że są wyjątki w biały dzień. Na szczęście fotopoułapka ogrodów działkowych zarejestrowała cały proceder, strażnik ustalił i ukarał sprawcę mandatem 500 zł - mówi Przemysław Piwecki.

677 nielegalnych wysypisk w 2019 roku w Poznaniu

Tylko w 2019 roku strażnicy doprowadzili do posprzątania 677 nielegalnych wysypisk odpadów. W 54 przypadkach udało się dotrzeć do sprawców zaśmiecenia i zobligować ich do sprzątania.

- Oprócz wysokich mandatów osoby te poniosły koszty porządkowania naliczane przez firmy posiadające zezwolenia na gromadzenie i transport odpadów komunalnych. Pozostałe wysypiska sprzątali, a tym samym ponosili koszty, zarządcy zaśmieconych terenów. To spore obciążenie dla budżetu miasta, gdzie za sprzątanie po nieuczciwych mieszkańcach płacimy my wszyscy w podatkach. Kwota ta sięga nawet kilku milionów złotych rocznie - opowiada rzecznik straży miejskiej.

Zobacz zdjęcia:

- Po raz kolejny ktoś przywozi śmieci na teren opuszczonych działek przy ulicy Wańkowicza. To działanie nagminne i stała praktyka. Mieszkańcy już parokrotnie prosili o interwencję i nic. Śmieci są, jak były. Wielokrotnie i straż miejska i policja byli też na tych terenach. Ten śmietnik mamy praktycznie pod oknami - opowiada z rozmowie z nami mieszkanka Strzeszyna.

Dzikie wysypisko śmieci na poznańskim Strzeszynie. Ktoś wyko...

ZOBACZ TEŻ:

Pranie rozwieszane między ceglanymi ścianami domów. Bielizna sąsiadek wywieszona na balkonie w blokowisku. Razi czy nie? No właśnie. W różnych rejonach Polski próbowano wprowadzić zakazy wywieszania prania na balkonach. Ale niewiele dały.  Aby przejść do kolejnego zdjęcia przesuń stronę gestem lub kliknij strzałkę w prawo na zdjęciu.

Pranie, grill i seks. Zobacz czego nie wolno na balkonie [lista]

Koronawirus w Poznaniu - wyludnione centrum miasta

od 16 lat

Sprawdź też:

Koronawirus w Polsce - mapa na żywo:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski