MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Wojtkowiak: Chcę grać do przodu

Hubert Maćkowiak
Fot. Marek Zakrzewski
Z Grzegorzem Wojtkowiakiem, kapitanem Lecha Poznań, rozmawia Hubert Maćkowiak

Jako kapitan Lecha ma Pan pomysł, jak podnieść kolegów na duchu?

Grzegorz Wojtkowiak: - Na pewno wszyscy w klubie zdajemy sobie sprawę z sytuacji, która teraz ma miejsce. Próbujemy rozmawiać o tym w szatni. Mamy na tyle doświadczoną drużynę, że każdy może pomóc koledze. Nie ukrywajmy, że musimy wzmocnić morale całej drużyny. To nie tylko moje zadanie.

Po meczu z Widzewem sami zostaliście w szatni, żeby porozmawiać... Co przyniosły te dyskusje?

Grzegorz Wojtkowiak: - Wiadomo, że kiedy nic nam nie wychodzi, to musimy się wspierać. W drużynie nie chodzi tylko o to, żeby klepać się po plecach, kiedy wygrywamy i jesteśmy na szczycie. Po ostatnim spotkaniu z Widzewem rozmawialiśmy we własnym gronie, to było nam bardzo potrzebne. Takie sytuacje pomogą.

Czy w Lechu piłkarze tworzą wspólnotę także poza boiskiem?

Grzegorz Wojtkowiak: - Od kilku lat trzymamy się razem. Staramy się też spotykać poza meczami i treningami. To sprawia, że czujemy się drużyną, rozumiemy się jeszcze lepiej. Razem z rodzinami wychodzimy na obiady, kolacje, żeby jeszcze bardziej poczuć jedność. Poza tym w gronie piłkarzy spędzamy wolny czas, na przykład razem idziemy na gokarty. Czasami trzeba się lekko rozluźnić, rozbawić. Mogę zapewnić, że nie widzimy się tylko na treningach i meczach.

Marcin Kikut, Pana konkurent w Lechu niedługo będzie gotowy do gry. Czy to oznacza, że Pan będzie występował na środku obrony, a Kikut na prawej stronie?

Grzegorz Wojtkowiak: - Cieszę się, że Marcin powoli wraca do zdrowia. Każdy zawodnik, który może zagrać, buduje nasze morale i wzmacnia konkurencję. Trudno jednak przewidywać, jak trener zestawi jedenastkę na najbliższy mecz.

Jednak niewykluczone, że w defensywie dojdzie do roszad. W ostatnim tygodniu urazu nabawił się Hubert Wołąkiewicz, ale coraz lepiej czuje się Manuel Arboleda. To oznacza, że obrona nie będzie słabsza?

Grzegorz Wojtkowiak: - Na pewno nie. Hubert nabawił się urazu, a zazwyczaj jest naszym podstawowym obrońcą. Wiem jednak, że Manuel wciąż odczuwa na treningach mały dyskomfort. Z drugiej strony pamiętamy, że Arboleda nie będzie miał żadnych problemów z komunikacją, bo w porzednim sezonie często pojawiał się na placu gry.

Wciąż jest Pan ostatnim zawodnikiem, który dla Lecha zdobył gola. Spodziewał się Pan, że to będzie trwać tak długo, niczym klątwa?

Grzegorz Wojtkowiak: - Nie chciałbym mówić, że to jakaś klątwa. Kiedy strzeliłem tę bramkę z Koroną, to w ogóle nie myślałem, że możemy mieć później kłopoty. Spójrzmy prawdzie w oczy - teraz nie strzelamy, nie stwarzamy okazji i trzeba to szybko zmienić. Z Legią, czy Lechią zagraliśmy dobrze. To oznacza, że możemy wrócić do tej gry. Wierzę, że się odblokujemy.

W ostatnich meczach Pana zaangażowanie w akcjach ofensywnych wyglądało różnie.

Grzegorz Wojtkowiak: - Wszystko jest podporządkowane taktyce, sposobowi gry. Czasami jest tak, że jednak strona ma więcej zadań ofensywnych, a druga mniej. Musimy też uważać, bo bocznymi strefami boiska rywale przeprowadzają swoje kontry. W każdym razie jestem pewny, że zawsze mam się podłączać do akcji ofensywnych, pomagać kolegom. Dotyczy to przede wszystkim meczów u siebie. Przy Bułgarskiej to Lech powinien atakować, a nie przeciwnik.

Na jednej z konferencji prasowych trener Jose Bakero zapowiedział, że myśli o zmianie taktyki i grą trójką środkowych obrońców. Co Pan o tym myśli?

Grzegorz Wojtkowiak: - Od pięciu, czy sześciu lat tak nie grałem. Zobaczymy, czy trener zdecyduje się na taki manewr.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski