Jacek Jaśkowiak: Dobrze oceniam pracę Pucka

W poniedziałek odbyło się pierwsze posiedzenie rady nadzorczej ZKZL, pełniącej rolę komisji konkursowej.

- Z dwunastu ofert cztery spełniły wymogi formalne. Z tymi czterema osobami rada nadzorcza będzie teraz prowadziła rozmowy. Konkurs trwa i procedura jest niezagrożona - informuje Agnieszka Pachciarz, wiceprezydent Poznania odpowiedzialny za tzw. mieszkaniówkę. Dodaje też, że wśród tych osób jest dotychczasowy zarząd ZKZL. - Choć konkurs dotyczy stanowiska prezesa i członka zarządu ZKZL, temat jedno- lub dwuosobowego zarządu jest jeszcze otwarty. Będę rozmawiała na ten temat z radą nadzorczą - wyjaśnia Pachciarz.

Jak nieoficjalnie udało nam się ustalić w tym gronie, oprócz Jarosława Pucka, obecnego prezesa znalazł się Artur Różycki, były prezes zarządu Enea Operator Sp. z o.o. Różycki w latach 1998-2006 był również prezesem i wiceprezesem zarządu spółki EnergoPartner. Od 2003 r. sprawował funkcję dyrektora departamentu obsługi klienta Enea oraz Enea Operator. Prezesem zarządu Enea Operator został w 2008 r. i był nim aż do czerwca 2013 r. Kolejnym z kandydatów jest Paweł Augustyn z Małopolski. Kim jest i jakie doświadczenie zawodowe posiada? Tego niestety nie udało nam się ustalić. Z kolei na członka zarządu został jeden kandydat - Andrzej Nowakowski, który już jest w zarządzie ZKZL.
Przypomnijmy, że we wtorkowym "Głosie" opisaliśmy kulisy rozgrywki politycznej wewnątrz Platformy Obywatelskiej, której ofiarą może paść Jarosław Pucek. Co na to prezydent Jacek Jaśkowiak?

- Chcę, aby rada nadzorcza mogła spokojnie przeanalizować złożone oferty i ocenić kompetencje zgłoszonych osób bez nacisku mediów. Musiałem zdystansować się od sprawy wyboru zarządu ZKZL, gdyż znam się osobiście z Jarosławem Puckiem, jest moim kolegą. To zatem kwestia etyki. Chciałbym, żeby w konkursie obronił się swoim doświadczeniem i umiejętnościami. Nie mam co do nich wątpliwości, dobrze oceniam jego pracę - mówi prezydent Poznania.