Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolorowo, rodzinnie, energetycznie [ZDJĘCIA]

Łukasz Bartczak
Kapele z Polski, Włoch i Belgii zagrały podczas 15. edycji Reggae na Piaskach. Konkurs im. Ryszarda Sarbaka wygrała w tym roku grupa Baobab z Tychów.

W weekend na ostrowskich Piaskach było głośno, kolorowo i tłumnie. W sobotę i niedzielę Ostrów po raz piętnasty gościł gwiazdy i fanów jamajskich rytmów z całej Polski.

Na polu namiotowym podczas Reggae na Piaskach można było spotkać namioty nie tylko z całego województwa, ale też ze Szczecina, Śląska czy Lublina. Wiele osób przyjechało z dziećmi, a widok maluchów bawiących się niedaleko sceny i przysłuchujących się koncertom nikogo nie dziwił. Z tej racji festiwal ten jest określany mianem najbardziej rodzinnej imprezy reggae w naszym kraju.

W tym roku organizatorzy postawili na gwiazdy europejskie, które pojawiały się na scenie obok kapel zaliczanych do czołówki polskiego reggae. Wśród nich były Dubska, Jafia, Johny Rockers czy perfekcyjnie rozgrzewający publiczność Damian Syjonfam & D'roots Brothers. Publiczność świetnie bawiła się też przy piosenkach kapeli Pura Vida z Belgii, artystach zakochanych w starej, analogowej szkole jamajskiego reggae z lat 70., a także włoskiej formacji Train To Roots.

W niedzielę tradycyjnie estradę opanowała najmłodsza generacja polskiej sceny reggae. Konkurs Młodych Talentów im. Ryszarda Sarbaka odbył się w Ostrowie po raz 9., a na Piaskach zagrały: Baobab, Reggae-gang System, Rootz Fyah i Sielska. W tym roku wybór był bardzo trudny, bo zgłoszenia wysłało aż 27 zespołów, a większość z nich prezentowała równy poziom. Publiczność najbardziej zachwyciła grupa Baobab z Tychów. W nagrodę zespół zrealizuje profesjonalną sesję nagraniową w studiu Maqu Records.

- Jesteśmy mega szczęśliwi! W ogóle nie nastawialiśmy się na wygraną. Byliśmy na Piaskach od soboty, bo postanowiliśmy zrobić sobie krótki urlop, udzieliła nam się atmosfera imprezy, dlatego też nie ulegliśmy atmosferze rywalizacji. Po prostu dobrze się bawiliśmy - mówili nam po ogłoszeniu wyników muzycy z Tychów. - Sam moment, w którym ze sceny padły słowa, że to właśnie my najbardziej porwaliśmy ludzi swoją muzyką był dla nas ogromnym zaskoczeniem i zwieńczeniem wspaniałego wypadu.
Na Piaskach podczas festiwalu można było doświadczyć też pozamuzycznych doznań. W jednym z namiotów odbywał się masaż relaksacyjny, były też stoiska z gadżetami i płytami, a w sobotę, przed koncertami, rozegrano tradycyjny już turniej siatkówki dla widzów.

Nie były to ostatnie wyróżnienia, które wręczono podczas festiwalu. Swoje statuetki ,,Wodniki" przekazał też Krzysztof Wodniczak - redaktor fonograficzny, animator kultury muzycznej i producent. Otrzymali je Krzysztof Ruciński, Andrzej Leraczyk, Jarosław Wardawy, Mirosław Wodniczak i pośmiertnie Marek Janowski, w imieniu którego nagrodę odebrała córka - wokalistka Natalia Janowska.

Wielu widzów zapowiadało, że wróci do Ostrowa za rok na kolejny festiwal i konkurs, który tym razem będzie się odbywał od piątku do soboty.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski