Rezerwy Lecha Poznań przystąpiły do starcia z Garbarnią wzmocnione w wyjściowym składzie Tomaszem Dejewskim, Filipem Marchwińskim oraz Filipem Szymczakiem. Dwóch pierwszych spędziło na ławce mecz ze Stalą, a młody napastnik Lecha wszedł w końcówce meczu, ale był zamieszany w utratę feralnych bramek w sobotni wieczór, co nie było końcem pechowej majówki dla tego piłkarza…
Lech Poznań przegrał ze Stalą Mielec 1:2 po kuriozalnej końcówce meczu
Nad Wronkami w godzinach meczu ciągle padało, stąd boisko również nie było idealne do gry. Jednak to uznawana za faworyta tego spotkania Garbarnia od początku pokazywała, że przyjechała do Wielkopolski po trzy punkty. Przewaga piłkarzy Łukasza Surmy była spora, a lechici przez pierwsze 20 minut ograniczyli się do cofnięcia się pod własne pole karne. Sporo problemów ze skrzydłowymi na prawej stronie miał Arkadiusz Kaczmarek, a najgroźniejszy w obozie gości był rosły napastnik Michał Fidzukiewicz. Po jego strzale piłka zatrzymała się na poprzeczce bramki Bąkowskiego.
Po 20 minutach intensywne ataki Garbarni spadły, a mecz się wyrównał. Rezerwy „przesunęły” mecz do środka boiska. Blisko gola dla zawodników po rzucie rożnym w 39. minucie spotkania, ale w ostatniej chwili piłkę na linii bramkowej zdołał złapać Krzysztof Bąkowski.
Lech w pierwszej połowie ograniczył się do nieśmiałych wypadów pod bramkę Garbarni, ale kończyło się to próbą wywalczenia karnego przez Marchwińskiego czy uderzeniem z ostrego kąta Szymczaka. Nic więcej podopieczni Artura Węski do przerwy nie byli w stanie zrobić.
Na drugą połowę nie wyszedł Filip Szymczak, który przed przerwą doznał urazu. Po zmianie stron lechici wyszli odważniej na Garbarnię. Z rzutu wolnego uderzał Grzegorz Wojtkowiak, ale po tej sytuacji znowu to goście kilka razy groźnie atakowali na bramkę Bąkowskiego. Po tym okresie najlepszą okazję dla Lecha miał Białorusin Sergiej Kriwiec, który zastąpił Szymczaka na środku ataku. Świetne podanie posłał Marchwiński do Szramowskiego, ten zdołał się obrócić i wystawił piłkę do Kriwca. Niestety doświadczony piłkarzy uderzył niecelnie, choć niewiele brakowało do szczęścia.
Dziesięć minut później znowu to Kriwiec był najbliższy strzelenia gola. Ładną akcją lewą stroną popisał się wprowadzony na boisko Karbownik i dośrodkował do Białorusina. Ten dobrze przyjął piłkę, ale to uderzenie zdołał przyblokować obrońca i piłka wylądowała na bocznej siatce.
Goście odpowiedzieli celnym uderzeniem zza pola karnego, ale uratował rezerwy Kolejorza Krzysztof Bąkowski. Tą interwencją zasłużył na duże brawa i między innymi dzięki niej udało mu się zachować czwarte czyste konto w 23 meczu ligowym w tym sezonie.
Ostatecznie we Wronkach goli nie oglądaliśmy, choć na dwie minuty przed końcem meczu 100 proc. okazję do strzelenia zwycięskiej bramki miał Jakub Karbownik, ale nie zdołał pokonać bramkarza rywali.
Rezerwy czekają na zwycięstwo od 10 kwietnia (wyjazdowa wygrana z Olimpią Grudziądz 3:1), a u siebie lechici nie wygrali od końcówki lutego. Podopieczni Artura Węski po 31. kolejce eWinner II ligi pozostaną w strefie spadkowej ze stratą dwóch "oczek" do Błękitnych Stargard.
Czytaj też: Lech Poznań pozbędzie się Niki Kaczarawy. Maciej Skorża: "Wszystko wskazuje na to, że odejdzie z klubu"
Lech Poznań – Garbarnia Kraków 0:0
Lech II: Krzysztof Bąkowski - Grzegorz Wojtkowiak,, Tomasz Dejewski, Maksymilian Pingot, Karol Smajdor - Jakub Białczyk (65. Adrian Laskowski), Łukasz Szramowski, Filip Marchwiński (65. Jakub Karbownik) - Arkadiusz Kaczmarek, Filip Szymczak (46. Eryk Kryg), Siergiej Kriwiec
Follow https://twitter.com/dobraszd?ref_src=twsrc%5EtfwZobacz oceny piłkarzy za mecz ze Stalą Mielec:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?