Osłabione rezerwy i zmiana systemu gry
Lechici przystępowali do tego spotkania bardzo osłabieni. W tym przegranym meczu nie zagrał 37-letni (!) Szymon Pawłowski, który przez cały sezon nie zawodził i był najlepszym zawodnikiem rezerw Kolejorza. Zabrakło również Maksymiliana Dziuby, drugiego najlepszego strzelca Lecha II Poznań, który pauzuje za kartki, a także Mateusza Pruchniewskiego, któremu koledzy z zespołu zawdzięczają brak straty co najmniej 15 bramek.
Na boisku pojawił się za to Filip Szymczak, ale nawet on nie był w stanie wspomóc młodych lechitów.
Trener Artur Węska dokonał kilku korekt i rozpoczął mecz w innym ustawieniu, niż to, które wpisane jest w "DNA" Lecha Poznań. Trudno się dziwić, aby grać w systemie, który w każdym meczu jest przewidywalny i nie przynosi efektów. Lechici zagrali na pięciu obrońców i dwóch napastników.
Szybko stracona bramka i czerwona kartka
Słowem wstępu: W dzisiejszym spotkaniu postanowiliśmy nie wystawiać ocen zawodnikom Lecha II Poznań, w myśl wypowiedzi trenera Artura Węski.
"Ci chłopcy są najmniej winni oceniając, co się dzieje wokół tej drużyny" - powiedział trener Artur Węska na pomeczowej konferencji prasowej, po spotkaniu z Sandecją.
Od pierwszej minuty zarysowała nam się przewaga gospodarzy. W 3. minucie spotkania kapitalną interwencją popisał się Mateusz Mędrala, który sparował piłkę na rzut rożny. Minutę później arbiter z Kluczborka popełnił błąd, nie dyktując jedenastki dla Polonii Bytom. Zieliński na pełnym biegu wpadł w pole karne i został zahaczony przez Macieja Wichtowskiego. Gwizdek sędziego jednak milczał i upomniany został sztab szkoleniowy gospodarzy.
Kolejne ofensywne wejście Polonii Bytom zakończyło się żółtą kartką Bartosza Tomaszewskiego i rzutem wolnym. Stały fragment znakomicie wykorzystał Tomasz Gajda, trafiając w samo okienko. Podopieczni trenera Łukasza Tomczyka dość szybko objęli prowadzenie.
Lechici starali się odpowiedzieć, ale dość nieśmiało. Albo inaczej - młodzi zawodnicy nie umieli przyjąć piłki w kluczowych momentach. Jedynym zawodnikiem, który mógł się podobać w ekipie trenera Węski był Maksym Czekała. Walczył o każdą piłkę, dobrze operował piłką, wygrywał pojedynki przy linii, grał pod faul.
W 45. minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Bartosz Tomaszewski i lechici musieli grać już w 10.
Polonia nie oddała inicjatywy
Na początku drugiej połowy rezerwy Kolejorza były blisko strzelenia gola! Samobójczego. Piłka minęła o centymetry bramkę Mędrali. W 50. minucie Patryk Romanowski zszedł z prawej strony do środka i strzelił piękną bramkę z dystansu.
Lech II podchodził wysoko pod pole karne Polonii Bytom. Młodzi lechici próbowali grać kombinacyjnie i strzelać z dystansu, ale od 60. minuty ponownie gospodarze przejęli inicjatywę. W 62. minucie Konrad Andrzejczak uderzył technicznie, znajdując się w polu karnym, ale futbolówka zatrzymała się na poprzeczce. Chwilę później mieliśmy już jednak 3:0.
W 70. minucie swój bezbarwny występ zakończył Filip Szymczak. W jego miejsce wszedł Sammy Dudek i prawdę mówiąc, występ młodego pomocnika bardzo nam się podobał.
Ostatecznie rezerwy Lecha Poznań spadły z drugiej ligi, zajmując 16. miejsce w tabeli i przegrywając w 34. kolejce z Polonią Bytom 0:3.
Mecz z Polonią Bytom:
był 15. przegranym w tym sezonie przez Lecha II Poznań.
był 11. spotkaniem w sezonie, w którym rezerwy nie potrafiły strzelić gola.
był siódmym z rzędu, w którym rezerwy nie umiały sięgnąć po komplet punktów.
był zwieńczeniem wybitnej gry defensywnej. Lechici mieli najgorszą defensywę w lidze.
udowodnił, że Akademia Lecha Poznań zaliczyła mocny regres.
udowodnił, że Dyrektorzy Akademii się pomylili bardzo mocno i powinni byli słuchać trenera Artua Węski. Szkoleniowiec rezerw nie miał komfortu pracy.
pokazał, że druga liga to za wysokie progi dla części młodych lechitów.
Niemniej, trzeba złożyć ogromne gratulacje przede wszystkim na ręce Dyrektora Akademii, Marcina Wróbla za zachowanie DNA i ignorowanie próśb trenera dotyczących wzmocnień.
Brawo!!!
Polonia Bytom - Lech II Poznań 3:0 (1:0)
Bramki: Gajda 8., Romanowski 50., Wojtyra 64. - Polonia Bytom
Polonia: Szymkowiak - Romanowski, Konieczny, Piekarski, Bedronka, Brzozowski (58. Szmigiel) - Gajda (67. Krzemień), Ściślak, Andrzejczak, Zieliński (67. Żagiel) - Wojtyra (73. Steblecki)
Lech II: Mędrala - Orłowski (65. Pietrzak), Tomaszewski, Wichtowski, Orzechowski, Gurgul - Niedzielski (46. Kornobis), Cywka, Nadolski (60. Pacławski) - Szymczak (70. Dudek), Czekała (70. Olejnik)
Kartki: Bedronka 59. - Polonia Bytom, Tomaszewski 7., 45. (czerwona kartka) - Lech II
Sędziował: Szymon Łężny (Kluczbork)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?