Specjalizujący się w boogie-woogie poznański pianista Maciej Markiewicz promował w piątek wieczorem na Szachownicy Starego Browaru swoją najnowszą płytę "Piano Impressions, Bridging Classical Music, Blues and Boogie-Woogie". Na początku oznajmił, że koncertu po prostu nie będzie.
Zwykle bowiem gra na białym fortepianie, a ten , który ma do dyspozycji jest czarny. Po krótkich negocjacjach organizatorzy przekonali pianistę, do tego aby zagrał. Zapowiedział, że usłyszymy "Wyszły w pole kurki trzy". Tymczasem zabrzmiało "Revolution Boogie", utwór dla którego punktem wyjścia jest Etiuda Rewolucyjna Chopina.
I od tej pory w każdym utworze słychać było boogie-woogie. . Tak było w "Ob La Di Ob La Da" czy "Lady Madonna" z repertuaru zespołu The Beatles czy w skomponowanym przez J.McHugha utworze "On The Sunny Side Of The Street", który to wykonał na cztery ręce ze swą menedżerką Jolą Jackowiak. Do innych utworów wykonywanych na cztery ręce pianista zapraszał ochotniczki z widowni. Chciał w ten sposób udowodnić, że na fortepianie może grać każdy. Trzeba tylko wiedzieć w jaki klawisz kiedy uderzyć. W swingowym przeboju "Chattanooga Choo Choo" pianiście towarzyszyła para tancerzy.
Finałem wieczoru była niezwykle energetycznie wykonana melodia "Tico Tico". W sumie było to niezłe show, którego celem było udowodnienie, że wszystko można zagrać w rytmie boogie-woogie. Zabrakło jednak bisu, choć każdy z prezentowanych utworów nagradzany był brawami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
