Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Możemy tak siedzieć jeszcze długo". Trwa strajk okupacyjny w akademiku Jowita w Poznaniu. Padła ważna deklaracja rektorki UAM

Emilia Ratajczak
Emilia Ratajczak
W połowie dnia odwiedziliśmy studentów okupujących akademik Jowita. Na 16:00 natomiast zaplanowana była konferencja z udziałem rektor Kaniewskiej.
W połowie dnia odwiedziliśmy studentów okupujących akademik Jowita. Na 16:00 natomiast zaplanowana była konferencja z udziałem rektor Kaniewskiej. Robert Woźniak
Studenci żyją tu normalnym życiem. Mają dostęp do prysznica, śpią, jedzą i uczą się wspólnie. Są przygotowani na długi pobyt. Nie odpuszczą, dopóki władze uniwersytetu nie spełnią ich postulatów. Rektorka UAM deklaruje, że Jowity nie sprzeda.

Spis treści

To, że w Jowicie odbywa się protest jest wiadome od samego wejścia. Tuż nad drzwiami do budynku powiewa ogromny baner, a na drzwiach, które prowadzą do sal konferencyjnych wisi szary karton z napisem „Strajk okupacyjny”. To tam siedzą, grają w planszówki, uczą się i śpią studenci okupujący budynek.

- Jestem tu już 4 dzień na okupacji. W tym momencie dalej czekamy na odpowiedź władz uniwersytetu, żeby ustosunkowały się do naszych żądań

– mówi Jakub, student Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.

- Kanclerz odwiedził nas już w piątek i powiedział, że odpowiedzi możemy oczekiwać w poniedziałek

– dodaje.

Tak wygląda życie w okupowanym akademiku!

Studenci nie mają jednak złudzeń.

- Kanclerz uwielbia pijarowe zagrywki. Odwiedził nas też drugi raz, również bez konkretów z nadzieją, że będą się kręcić tutaj jakieś media i uda mu się przedstawić siebie jako dobrego gospodarza, który dba o losy studentów. My jednak wiemy, że to pic na wodę, bo gdyby tak było, to nie chciałby sprywatyzować tego akademika – mówi Jakub.
Odpowiedzi od kanclerza chcą na piśmie. - Siedzimy grzecznie, nie robimy problemów i sprzątamy po sobie. Możemy tak siedzieć jeszcze długo

– mówi Adam, który przyjechał z Warszawy.

Jak wygląda życie w okupowanym budynku?

- Myślę, że kanclerz miał nadzieję, że my, jako studenci nie potrafimy się zmobilizować i był to jego ogromny błąd. Mamy tu strefę gastronomiczną, strefę czystości, mamy zapisy na prysznic, sprzątamy po sobie, mamy przygotowane posłania i ogromne wsparcie różnych inicjatyw z zewnątrz między innymi kolektyw Rozbrat, który przez weekend gotował dla nas obiady. Wspiera nas także fundacja Impuls oraz pojedyncze osoby, które przynoszą nam ciepłe posiłki, przekąski i kawę. Wsparcie z zewnątrz jest kluczowe

– opowiada Jakub.

Adam jest studentem z Warszawy. Przyjechał na piątkowy wykład „Oblicza wyzysku”. Został cały weekend.

- Jakoś byłem przygotowany. Dokupiłem sobie trochę sprzętu. Przy takim kempingowym wyposażeniu to jest naprawdę fajnie. Śpimy sobie w sali A. Dziś było chyba z 40 osób. Nawet nikt nie chrapał

– mówi.

- Dzisiaj też bardzo dużo nowych ludzi się pojawiło. Wszyscy dobrze przygotowani. Nie ma żadnego zamieszania. Gramy sobie w planszówki, dzisiaj przyszedł profesor, aktualnie trwa dyskusja o reformach w szkolnictwie wyższym. Kosztowało to dużo wysiłku, ale organizacja jest na bardzo wysokim poziomie

– dodaje.

Strefa ciszy, gastro i sanitarna

Studenci spędzają czas w dwóch salach konferencyjnych – A i B.

- Aktualnie mamy również dostęp do drugiej sali gdzie zorganizowaliśmy strefę ciszy i nauki. Zapraszamy zatem również studentów, którzy obawiają się, że na okupacji nie będą mogli skupić się na swoich obowiązkach. Chodzimy normalnie na zajęcia, do pracy i nie ma z tym żadnego problemu

– opowiada Jakub.

Na korytarzu leżą karimaty i śpiwory, to tutaj od 3 dni śpią studenci. Mają również punkt pierwszej pomocy oraz gastronomiczny – różne osoby przyniosły wiele różnych produktów, które leżą na dwóch ławkach.

W sali A znajduje się Strefa Ciszy i Nauki. - Część osób sobie odpoczywa, a część uczy – mówi Jakub, który oprowadza nas po okupowanej Jowicie. Jest również dostęp do prysznica, choć aktualnie jest on zatkany.

- Z pracownikami Jowity żyjemy w symbiozie. Nie robimy im pod górkę, a oni również nam nie przeszkadzają. Dogadujemy się jakoś. Nie jest to najbardziej komfortowa sytuacja ani dla nas, ani dla nich. Żadna z osób nie wybiera świadomie spania na podłodze w akademiku. Jesteśmy tu po coś

– mówi Jakub. Chcieliśmy zapytać pracowników co myślą o strajku studentów. Osoba siedzą w recepcji poinformowała nas jednak, że nie mogą odpowiadać na pytania.

Wsparcie dla studentów również wyraziła kadra akademicka.

- Dzisiaj się odbywały zajęcia profesora Zbigniewa Schmidta z Etnologii. Teraz profesor Czapliński prowadzi wykład. Wśród wykładowców również mamy poparcie, choć na razie niewielkie

– dodaje Jakub.

Rektorka odpowiada na postulaty: Nie sprzedamy Jowity

Studenci mówią, że nie zostali zaproszeni na dzisiejszą konferencję, twierdzą, że organizowany briefing jest tylko graniem na zwłokę. Władze uczelni po burzliwym weekendzie w końcu postanowiły odnieść się do sytuacji. Rektorka powiedziała, że propozycja spotkania dla okupujących padła wcześniej. Miała się z nimi spotkać o godzinie 14:00, ponoć nie przyjęli zaproszenia. Protestujący jednak około godziny 13:00 nie wspomnieli, że takowe miało w ogóle się odbyć.

Prof. dr hab. Bogumiła Kaniewska, rektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, powiedziała na konferencji prasowej, że plany na sprzedaż Jowity są wstrzymane, a władze uniwersytetu będą wnioskować o dofinansowanie do nowo uformowanego rządu.

- Już poczyniliśmy pewne starania, by ponowić ten wniosek w momencie kiedy ministerstwo będzie działać w trybie stałym. Rozmawiamy też z władzami Poznania i samorządem województwa. Nie wiemy jednak jakie będzie wynik tych rozmów

– mówi Kaniewska.

- Decyzja w sprawie Jowity nie została ostatecznie podjęta i ja mogę zadeklarować i zadeklaruję to w piśmie do okupujących, że do końca mojej kadencji nie podejmę takiej decyzji o sprzedaży. Będziemy starali się z rozmaitych źródeł zebrać pieniądze na remont

– dodaje rektorka.

W planach jest również nowy akademik na Morasku, jednak było to ściśle związane ze sprzedażą DS Jowita. Miałoby to stworzyć 400 nowych miejsc dla studentów. Jeśli jednak dojdzie do modernizacji Jowity, będzie tam jedynie 200 nowych miejsc, ze względu na wymogi prawne i budowlane.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Fotografia pochodzi prawdopodobnie z lat 60. XX wieku.

Tak przez lata wyglądał Dom Studencki Jowita. Stał się ikoną...

Miejskie Historie - Trzcianka:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski