Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obelisk Światowida przy Kaponierze znów wskaże drogę i czas

Mikołaj Woźniak
Mikołaj Woźniak
Cztery zegary, które wskazywały czas poznaniakom zasilane były z instalacji ze starego kina Bałtyk i zatrzymały się wraz z jego zniknięciem.
Cztery zegary, które wskazywały czas poznaniakom zasilane były z instalacji ze starego kina Bałtyk i zatrzymały się wraz z jego zniknięciem. Grzegorz Dembiński
Po latach zaniedbania zostanie odnowiony obelisk przy Kaponierze wskazujący odległość z Poznania do europejskich miast. Cztery zegary, które wskazywały czas poznaniakom zasilane były z instalacji ze starego kina Bałtyk i zatrzymały się wraz z jego zniknięciem. One również mają znów wskazywać aktualny czas.

Obelisk stworzył Wielkopolanin, Jerzy Sobociński w 1973 roku. Przez lata wskazywał poznaniakom odległość do europejskich stolic i godzinę. Później popadał w niełaskę, a najbardziej interesowali się nim... złodzieje odlanych w brązie liter. Jednak do połowy grudnia tego roku stworzony w 1973 roku Światowid przy rondzie Kaponiera odzyska dawny blask. I znów pokaże, czy zdążymy na czas.

- Inicjatywa powstała w PIM i została uzgodniona z urzędem miejskim. Odnowienia Światowida podejmie się firma, która dokonuje renowacji Kaponiery Kolejowej - tłumaczy Paweł Śledziejowski, prezes Poznańskich Inwestycji Miejskich.

Sam również ma do Światowida sentyment. - Kiedy zacząłem pierwszą pracę, zawsze przechodziłem obok Bałtyku i spieszyłem się na zakładowy autobus. Odjeżdżał niezwykle punktualnie, a na działających zegarach mogłem sprawdzić czy uda mi się zdążyć - wspomina Śledziejowski.

Cztery zegary umieszczone na szczycie monumentu korzystały wtedy z zasilania biegnącego od starego kina „Bałtyk”. Oczywistym więc jest, że dziś nie działają. To też ma się zmienić. Pod uwagę brane jest podłączenie do innej sieci, a nawet montaż paneli fotowoltaicznych.

- Obecnie szukamy zegarmistrza, który podejmie się naprawienia zegarów - wyjaśnia Śledziejowski.

Przy renowacji wyczyszczone zostaną także marmurowe płyty, a brakujące litery uzupełnione, bądź całkowicie wymienione i zabezpieczone przed kradzieżą.

- Światowid nie jest zabytkowy, ale to „świadek” minionej epoki, więc podlega ochronie. Odnowienie, to cenna inicjatywa, która zdecydowanie cieszy - komentuje Joanna Bielawska-Połczyńska, miejski konserwator zabytków.

Rondo Kaponiera czy... Kopernika?

1973 rok, to nie tylko czas, kiedy w poznańskim krajobrazie pojawił się Światowid. Stanął on obok wejścia do przejścia podziemnego pod rondem Kopernika, otwartym w 500. rocznicę urodzin polskiego astronoma. A rondo Kopernika, to dziś rondo Kaponiera (stara nazwa obowiązywała do 1992 roku). Również o tym nie zapomniał PIM.

- Do przejścia podziemnego wróci też mosiężna tablica przechowywana w magazynach ZDM - dodaje prezes PIM. To oryginalna tablica pamiętająca otwarcie ronda. Będzie wyczyszczona, ale z „nutą” patyny. W końcu nie może wyglądać na całkiem nową.

Otwarcie Bałtyku i Przystani przy rondzie Kaponiera - zobacz wideo:

źródło: gloswielkopolski.pl/x-news.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski